Fumito Ueda nie ma żadnego wpływu na remake Shadow of the Colossus

Fumito Ueda nie ma żadnego wpływu na remake Shadow of the Colossus30.06.2017 11:32
Adam Piechota

Sytuacja jest na tyle kuriozalna, że do studia Bluepoint wysłał listę błędów oryginału, które osobiście chciałby naprawić.

Jestem ciekaw, o ile pogorszyły się stosunki Uedy z Sony przez piekło, w jakim powstawało The Last Guardian. On robi nową grę, tym razem z nastawieniem "oby skończyć jak najszybciej" (nie wiemy, czy na wyłączność dla PlayStation), oni na fali ożywiania wspomnień, którą ogarnęli już tak dobrze, jak Nintendo, szykują remake Shadow of the Colossus. Widzieliśmy zwiastun na E3. Fakt, że było to największe zaskoczenie, jakie przywiozła do Los Angeles japońska firma, niech świadczy o jakości tegorocznej konferencji. Ale obie jednostki z całą pewnością ze sobą przy Kolosach nie współpracują.

Shadow of the Colossus - PS4 Trailer | E3 2017

Shuhei Yoshida wyznał Famitsu, że Fumito Ueda nie pomaga przy odświeżaniu swojego życiowego dzieła. I że żaden element gry, poza grafiką, nie ulegnie żadnym przekształceniom. Ueda potwierdza w rozmowie z Eurogamerem, iż rzeczywiście przy projekcie nie ma żadnego udziału. Ale przy okazji bardzo się martwi o efekt końcowy. Nie o to, że finalnie studio Bluepoint pozbawi grę któregoś z szesnastu bossów, bo jego - oraz naszym również - zdaniem byłoby to równoznaczne ze zniszczeniem fabuły. Ale o to, że "nowi" nie poprawią żadnego z błędów, jakie zostawiło Team Ico. A zatem twórca klasyka nie ma ŻADNEGO wglądu w to, co dzieje się z remasterem.

To chyba trochę niesprawiedliwie. Żeby reżyser pierwowzoru musiał wysyłać do dewelopera listę wymarzonych poprawek, które chciałby zobaczyć w grze. "Nie mogę wyjaśnić, co chciałbym zmienić w remake'u, ponieważ jeżeli powiem o choć jednym elemencie i nie znajdzie się on w sklepowej wersji, będzie problem". Z Sony, rzecz jasna. Ale i z mediami, które nie bez powodu węszą tutaj większy spisek. To jeden z tych momentów, w jakich żałuję, że nasza branża nigdy nie otwiera przed nami prawdy. Oddałbym wiele za książkę o tym, co tak naprawdę działo się za kulisami The Last Guardian.

Remake sprawdzimy w przyszłym roku. To jeden z tych rzadkich momentów, gdy ktoś mi "rusza" pozycję z półki "10/10". Czyli mogą posypać się gromy.

Adam Piechota

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.