Final Fantasy XIII - niezbędnik fana z dnia premiery

Final Fantasy XIII - niezbędnik fana z dnia premiery17.12.2009 22:15
marcindmjqtx

I już po. Tak po prostu. Ziemia nie eksplodowała, katastrof nie było, natomiast w wielu japońskich domach wylądował już Final Fantasy XIII - jedna z najbardziej wyczekiwanych gier tego roku. Nie tylko w Japonii, ale i na całym świecie, dlatego spójrzmy jak przebiegła premiera. Poza tym kilka ciekawostek odnośnie Home, pierwsze stwierdzone wady gry, obszerne galerie, majtki - dziś w świecie Finala wydarzyło się naprawdę sporo. Do wszystkiego dokopiecie się poniżej.

Najpierw była kolejka Pierwsza i podstawowa sprawa to oczywiście sama premiera, która w większości sklepów odbyła się o 7 rano. Największe kolejki, jak można było przypuszczać, ustawiły się na Akihabarze (elektronicznej dzielnicy), w Ikebukuro (gdzie tradycyjnie są kolejki) oraz Shibuyi, przy najbardziej zatłoczonym Starbucksie świata, gdzie odbyło się odliczanie oraz uroczysta premiera z udziałem celebrytów telewizyjnych (i wykonaniem na żywo Kimi ga iru kara, motywu przewodniego z japońskiej wersji gry) oraz Yoichiego Wady oraz Yoshinoriego Kitase. Poniżej możecie zobaczyć filmik z tego ostatniego miejsca, jeszcze sprzed otwarcia drzwi:

FF13発売1時間前、渋谷TSUTAYA前の行列

Taka ilość osób jeszcze "za ciemnego" robi wrażenie. W wymienionych wyżej miejscach czekało po kilkaset osób, co możemy również przejrzeć w galeriach na wielu japońskich portalach. Dociekliwi mogą pooglądać sobie kupujących szczęśliwców, długie kolejki i japońskie ulice na poniższych stronach:

Nie w kij dmuchał, prawda? I chociaż do sklepów wysłano 1.800.000 egzemplarzy, to już pojawiają się miejsca, gdzie wyprzedana jest przede wszystkim wersja z fenomenalnie ładną konsolą. Japońscy sklepikarze dzielą się jednak także informacjami, że sama gra sprzedaje się niemal jakby na PS2 była i oczekują na jutrzejszą ponowną dostawę - gdzieniegdzie pojawiają się braki. Podziw budzi odwaga Square Enix - założyli, że co drugi posiadacz PS3 kupi ich grę. Z drugiej strony, także sprzedaż konsol Sony pewnie w tym tygodniu szalenie podskoczy w górę.

A potem powrót do domu Po zakupie jednak trzeba grę rozpakować. Na szczęście już w internecie pojawili się fetyszyści, którzy obfotografowali pudełko z każdej strony, dlatego i my możemy pragnienie fizycznego kontaktu z grę wirtualnie spełnić. Najłatwiej udać się na stronę Gigazine, gdzie zdjęć nie brakuje. Pudełko rzeczywiście bardzo ładne, zarówno od środka jak i z zewnątrz. Ciekawe tylko jak pachnie.

Po odpakowaniu przychodzi pora na wsadzenie płytki do konsoli i odpalenie. Nic nie zastąpi nam własnoręcznego przyciśnięcia "ON", natomiast takiej opcji dziś nie mamy. Mamy za to co innego - Tima Rogersa, który dla Kotaku komentując pograł, a wszystko razem nagrał i wrzucił do internetu. A my wrzucamy tutaj:

more fun with final fantasy xiii

Square Enix prawie jak Ikea dla Domu Z interesujących wiadomości, które ujrzały światło dzienne warto wspomnieć jeszcze o cenniku rzeczy, które będziemy mogli nabyć w Home. Przedmioty już dostępne to:

  • Lightning Costume Set (600 jenów)
  • Snow Costume Set (600)
  • Eden -- One Person Sofa (150)
  • Eden -- Sofa Table (100)
  • Eden -- Shelf A (100)
  • Eden -- Shelf B (100)
  • Eden -- Planter Set (100)
  • Eden -- Taxidermy (150)
  • Eden -- Table (100)
  • Eden -- Chair (100)
  • Sabotender Figure (200)
  • Flower Sabotender Figure (200)
  • Tonberry Figure (200)
  • Carbuncle Stuffed Animal (200)

100 jenów to około 3 złote, także aby wszystko nabyć to nieźle trzeba się wykosztować. A to i tak nie koniec, bo Square Enix już zapowiedziało kolejną paczkę zupełnie niepotrzebnych dodatków, które ukażą się 7 stycznia:

  • Sazh Costume Set (600)
  • Sazh Costume Set -- Wig with Chocobo Chick (100)
  • Cocoon Ball (Balance Ball) (150)
  • Lightning Gun Sword Sword Mode Figure (200)
  • Lightning Gun Sword Gun Mode Figure (200)
  • Air Ship Figure (200)

Udostępnione zostanie także nowe pomieszczenie: Eden: Government Representative Observation Room, które do połowy stycznia będzie darmowe. Część nowych obiektów możecie obejrzeć poniżej, resztę zaś tutaj.

50-60 godzin i koniec gry? To jednak w żadnym wypadku jeszcze nie koniec. Kolejna sprawa - DLC. W Kolonii od samego Yoshinori Kitase usłyszałem razem z Emielem (na wszelki wypadek, gdyby moje uszy zawiodły), że DLC nie jest planowane. Motomu Toriyama, reżyser gry, ma na ten temat chyba nieco odmienny pogląd, bo w dzisiejszym wpisie na blogu orzekł:

To jest prawdziwy start dla świata Final Fantasy XIII. Być może w niedalekiej przyszłości pojawią się jakieś dodatkowe rzeczy. Jeśli "jakieś dodatkowe rzeczy" (JDR) to nie to samo, co DLC, to niech mnie prąd kopnie. Aczkolwiek oficjalne ogłoszenie to nie jest, toteż z ekscytacją się na razie wstrzymajmy. Może Toriyamie chodziło o Home? Pożyjemy, zobaczymy.

Są rzeczy ważne, są i ważniejsze Jedną z ważniejszych rzeczy po opublikowaniu każdego japońskiego RPG w tym kraju jest ustalenie, czy w grze występują majtki. Blogosfera z KKW na szczęście uspokoiła się po opublikowaniu takich zdjęć z gry:

Po nitce do kłębka Poza majtkami jednak cechą charakterystyczną japońskich gier fabularnych jest liniowość. Raczej rzadko mamy do czynienia z dowolnością działań, z reguły prowadzeni jesteśmy jak po sznurku. Szczególnie w przypadku Final Fantasy trend ten był zawsze widoczny. Co jednak powiecie na takie mapki:

Pochodzą one co prawda z pierwszego rozdziału, ale podobno dalej wcale nie jest lepiej. Jak Wam się to podoba? Mi szczerze mówiąc jakoś specjalnie nie wadzi, natomiast patrząc na ogromnie popularne u nas sandboxy, to wietrzę tutaj sporą niechęć wielu graczy.

Post scriptum Na koniec zaś element optymistyczny. Wiecie jakie się robi zakupy w dzień premiery takiej gry jak Final Fantasy XIII? Takie:

Pięć konsol limitowanych. Respekt.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.