Filozofia niezależnego studia na przykładzie autorów Terrarii

Filozofia niezależnego studia na przykładzie autorów Terrarii10.05.2017 16:05
Maciej Kowalik

"Moglibyśmy zarobić kilka milionów dolarów bez wkurzania graczy. Ale wybraliśmy inną drogę."

Po latach od początku rozkwitu niezależnej developerki coraz trudniej wskazać konkretne elementy, pozwalające klasyfikować tak jakieś studio czy projekt. Sony i Microsoft, a ostatnio nawet Nintendo chętnie wyciągają pomocne dłonie do twórców, którzy nie pracują dla wielkiego zysku czy pod dyktando wydawcy. To utrudnia klasyfikację. Dlatego cieszy mnie, że od czasu do czasu jakaś ekipa z sukcesami na koncie przypomni o co w tym chodzi.

Tak się składa, że w ostatnim czasie dwukrotnie robiło to odpowiedzialne za Terrarię studio Re-Logic, czyli 12 osób pracujących zdalnie i regularnie rozwijających swoją grę. A właściwie - swój hit, bo inaczej mówić o tytule, który znalazł ponad 20 milionów nabywców zwyczajnie nie wypada. Gdy Re-Logic informowało o rozstaniu z dotychczasowymi autorami spin-offa o tytule Otherworld pisałem:

Dziś przeczytałem kolejną ciekawą rzecz. Otóż Terraria od zawsze kosztowała maksymalnie równowartość 10 dolarów bez jednego centa. Przy czym obecnie jest to dużo, duuużo większa gra niż w momencie premiery. Wszywane w nią aktualizacje nie służą jedynie eliminowaniu bugów - za każdym razem rozbudowują one rozgrywkę i dodają do niej nowe elementy. Pamiętacie tekst Patryka o tym, jak Battlefront wygląda po roku, ze wszystkimi płatnymi dodatkami? O debiutującej w 2011 roku Terrarii takich tekstów można by napisać kilka. Przy czym wszystkie dodatki do gry są darmowe.

Czegoś takiego nigdy nie usłyszycie z ust przedstawiciela firmy notowanej na giełdzie. Akcjonariusze by się wściekli, słysząc o niewykorzystanej szansie na zysk. W "Indiach" życie toczy się jednak innym rytmem.

Terraria jest hitem, dostępnym na każdej ważnej platformie. Re-Logic nie jest więc w żadnym stopniu przyparte do muru. W rozmowie z GamesIndustry przedstawiciele studia nie wypominają niczego innym developerom. Gdyby przyszłość kolejnego projektu zależała od szybkiego przypływu gotówki, może zdecydowaliby się na wybranie innej drogi. Ale dzięki temu, że tego nie zrobili jestem pewien, że w razie potrzeby społeczność zareaguje pozytywnie.

Studio pracuje nad kilkoma projektami, które nie mają nic wspólnego z Terrarią i nie są też kolejnymi spin-offami, ale o nich nie usłyszymy jeszcze przez jakiś czas. Jak podliczyło GI, w dniu premiery w 2011 roku Terraria miała 250 przedmiotów, kilku bossów i postaci gracza. Teraz ma blisko 4 tysiące przedmiotów, 16 bossów, 350 typów wrogów, nowe lokacje, zakończenia i tryb ekspercki. A maksymalna cena jest ta sama. Powiedzcie, że to nie kapitalna sprawa...

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.