E3 już nie takie ekskluzywne. Na tegoroczną edycję może się wybrać właściwie każdy

E3 już nie takie ekskluzywne. Na tegoroczną edycję może się wybrać właściwie każdy09.02.2017 11:34
Paweł Olszewski

Nie trzeba już pracować w branży, żeby dostać się do hal Convention Center w Los Angeles. Pytanie, czy jest sens tam jechać?

Pytanie mocno retoryczne, bo Los Angeles to jednak nie niemiecka Kolonia, gdzie z odpowiednim wyprzedzeniem da się kupić bilet na tanie linie lotnicze za kilkadziesiąt złotych, a za kolejne kilkanaście euro dziennie wziąć udział w targach Gamescom. Wycieczka do Stanów to wciąż koszt kilku tysięcy złotych, a także zabawa z wyrabianiem wizy. Sam raz przechodziłem tą karkołomną procedurę, E3 odwiedziłem w 2012 roku. Nie były to najbardziej emocjonujące targi w historii (rok przed zapowiedzią PS4 i Xboksa One), ale wygląda na to, że była to dla mnie ostatnia okazja do zobaczenia takich targów, o jakich od lat czytałem w branżowych mediach.

Impreza, według organizatorów, ewoluuje, dostosowując się do dzisiejszych trendów i branży. Właśnie dlatego rok temu zorganizowano E3 Live, gdzie równocześnie z zamkniętymi targami dla branży można było obok za darmo pograć w najnowsze tytuły. I właśnie dlatego w tym roku to "właściwe" E3 otwiera się na zwykłych graczy.

Organizator, Entertainment Software Association (ESA), zapowiedział, że planuje sprzedać 15 tys. wejściówek. Pierwsza, składająca się z tysiąca biletów partia będzie kosztować 149 dolarów. Pozostałe 14 tys. sprzedawane będzie za 249 dolarów. Gdybyście w dniach 13-15 czerwca byli akurat w Los Angeles, to warto rozważyć tę inwestycję. Choć należy pamiętać, że cały czas mowa o wejściówce na hale Convention Center, na tzw. show floor, gdzie znajdują się stoiska wystawców, a nie zamknięte pokazy prasowe, a tym bardziej branżowe konferencje. Bilet nie uprawnia do zobaczenia na żywo corocznej konfy Sony, Microsoftu, Ubisoftu czy Bethesdy.

Xbox 360 i Xbox One na E3, czyli wycieczka po stoisku Microsoftu

To co ESA określa "ewolucją", targów, jest też symptomem ich końca w znanej od lat formule. Nie twierdzę, że dopchnięcie do 50 tys. ludzi z branży (tyle było tam w 2016 roku) dodatkowych 15 tys. zwiedzających zabije imprezę. Na pewno będzie tam jednak tłoczniej i mniej komfortowo, nawet bez tego amerykańska impreza ma jednak spore problemy.

Branża się zmieniła, nie czekamy już tak jak w latach 90. czy wczesnych dwutysięcznych cały rok na tą jedną jedyną imprezę, gdzie pojawią się elektryzujące zapowiedzi. Żeby daleko nie szukać, przypomnijcie sobie konferencję PSX Sony z grudnia. Przecież skala tego pokazu i waga zapowiedzi była identyczna jak na E3. A skoro Sony może samo zorganizować sobie, skupioną w 100% na PlayStation imprezę, to po co ma płacić cokolwiek ESA i jeszcze dzielić się z konkurencją "czasem antenowym"?

Mimo rozwijania własnych targowych inicjatyw, Sony cały czas jest jeszcze jednak na E3 obecne. Podobnie Microsoft, który właśnie na czerwiec zostawia sobie największe działa. Nintendo już od lat żyje jednak własnym rytmem, nie czekając z zapowiedziami nowości na czerwiec (vide styczniowa prezentacja Switcha). Z E3 rakiem wycofuje się tez EA - organizuje w trakcie imprezy EA Play, czyli swój własny event ze swoimi zasadami. Na ich miejsce wskoczyła Bethesda, trend wydaje się jednak dosyć jasny – E3 już dawno straciło monopol na informacje i szuka dla siebie nowego miejsca w branży.

Trzeba też przyznać, że targi E3 są dosyć drogie. Nie tylko na tle Gamescomu, gdzie rok temu płaciło się 16 euro za dzień (nie ma jeszcze cen na 2017 rok), ale też np. PAX-ów. Nie znajdziemy na nich gier AAA i wielkich zapowiedzi od Sony i Microsoftu, ale interesujące gry już tak. Tomek Kutera pisał w zeszłym roku na naszych łamach:

Więcej o PAX Seattle przeczytacie w jego tekście, który wpisuje się w panującą w branży, popartą liczbami, opinię, że PAX z roku na rok rośnie w siłę. Zwłaszcza, że nie mówimy przecież o jednej imprezie, a całym cyklu, właściwie co kilka miesięcy odbywa się więc w innej części Stanów jedna edycja. Dzień obecności tam kosztuje już 45 "dołków". Cztery dni PAX-a wciąż wychodzą więc trochę taniej od trzech dni E3. Gdzie, warto dodać, w LA nie są to pełne dni, gdzie do 18:00 można grać w co się chce. Pamiętam moje zdziwienie faktem, że pierwszego dnia hale otwarto dopiero koło południa, a ostatniego zamykano bodajże o 16:00. Niezły dysonans po Gamescomie, gdzie licząc zamknięte pokazy, kilka razy udało mi się spędzić w Koelnmesse 10-12 godzin dziennie.

Abstrahując od branżowych trendów i konkurencyjnych imprez, tegoroczne targi E3 mogą być pierwszą okazją do pogrania na Xboksie Scorpio. Mam tylko wątpliwości, czy ta okazja (nie licząc biletów early birds) jest warta niemal tyle, ile kosztuje dziś w USA Xbox One.

Paweł Olszewski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.