Conduit 2: jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie?

Conduit 2: jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie?21.05.2011 18:32
marcindmjqtx

Załóżmy taką sytuację: jesteś twórcą gier. Właśnie jedną wydałeś, tymczasem jakiś recenzent ośmielił się ją źle ocenić. Co robisz? Cóż, gdybyś był autorem Conduit 2, mógłbyś powiedzieć: odwdzięczam się pięknym za nadobne.

Umówmy się, Conduit 2, czyli wielokrotnie opóźniana strzelanka na Wii, raczej niespecjalnie zachwyca. W tym momencie jej ocena na serwisie Metacritic wynosi 64 na 100 i jest średnią wyciągnięta z opinii czterdziestu recenzentów - a więc całkiem sporej ich liczby. Wśród nich znalazł się także T. Michael Murdock z serwisu Joystiq, który grze absolutnie nie przepuścił, dał jej jednej gwiazdkę na pięć i, delikatnie mówiąc, objechał od góry do dołu.

Czy słusznie? Prywatnie nie mam pojęcia, w Conduit 2 nie grałem (a gdyby ktoś pytał o recenzję Polygamii, to "się robi"), niemniej wiem jedno - to była opinia autora. I można się z nią zgadzać albo nie, ale jaką taką trzeba ją uszanować. A tym bardziej powinni to zrobić sami twórcy gry.

Tym razem jednak autorzy Conduit 2 postanowili nie pozostać dłużni. Matt Corso, dyrektor artystyczny gry, napisał do swoich współpracowników maila, który, tak się nieszczęśliwie (dla niego) składa, wyciekł do sieci (można go zobaczyć u góry strony). Pechowy pracownik studia High Voltage zauważył w nim, że recenzent Joystiqa napisał książkę, którą również można ocenić i zrecenzować - na Amazonie - stosownie się tym samym odwdzięczając. Zaznaczył przy tym co prawda, żeby "najpierw oczywiście ją przeczytać", niemniej sama sugestia jest dosyć... niefajna. A może wręcz nieetyczna?

Sprawą zajął się magazyn Wired. Twórcy Conduit 2 ostatecznie przeprosili za swoje zachowanie. Wyraźnie zaznaczyli jednak, że cała sugestia była tylko żartem i że nigdy by w ten sposób nikogo nie zaatakowali. Cóż, nie wiem, jak Was, ale mnie to jakoś nie przekonuje...

Niezależnie od tego czy to był żart, czy nie, faktem jest, że pod książką Murdocka na Amazonie pojawiło się relatywnie sporo negatywnych opinii. I jeśli nie wywołali ich sami pracownicy High Voltage, to mogli to też zrobić fani Conduit 2, którzy również fakt istnienia tej powieści sobie odnotowali (choćby tutaj). Tak czy inaczej, ktoś tu, zdaje się, postąpił bardzo nieładnie.

Doskonale zdaje sobie sprawę, że Internet to dziwne medium, w którym takie sprawy się zdarzają i zdarzać się będą. Czasami zastanawiam się tylko, do czego to nas doprowadzi...

[via Wired]

Tomasz Kutera

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.