Chcesz zmierzyć się w Tekkena 7 przez sieć z kumplem, który nie ma gry? Warto odkurzyć opcję Share Play w PS4

Chcesz zmierzyć się w Tekkena 7 przez sieć z kumplem, który nie ma gry? Warto odkurzyć opcję Share Play w PS413.07.2017 11:24
Paweł Olszewski

Lagi pojawiają się nawet na szybkich łączach, ale grać się da – na jednym egzemplarzu w dwóch miejscach świata.

Share Play pojawiło się w PS4 na jesień 2014, wraz z aktualizacją 2.0. Wstyd się przyznać, ale do przedwczoraj nigdy z niego nie korzystałem. Pierwsze kroki nie były zbyt udane, interfejs tego połączenia nie należy do najlogiczniejszych na świecie. Ale po jednym falstarcie udało mi się przekazać znajomemu Tekkena 7 i stoczyć z nim kilkanaście walk w trybie versus. Chociaż znajomy ten Tekkena nie ma, dysponując tylko PS4 z subskrypcją PS Plus.

Jest to ważna rzecz, bo ogólnie bez aktywnego Plusa Share Play ogranicza się tylko do udostępnienia podglądu naszego ekranu (taki prywatny stream naszej gry). Aby przekazać kontroler gościowi, host musi już mieć aktywną subskrypcję. Bez abonamentu u gościa nie obejdzie się natomiast w przypadku, w którym chcemy pograć z nim w gry wspierające lokalny multiplayer. To kolejna ciekawostka, bo chociaż praktycznie gra się wtedy przez sieć (stąd potrzeba Plusa), to w kanapowe tryby - w Tekkenie znajdujące się w zakładce offline.

Aby w ogóle rozpocząć sesję Share Play, należy założyć prywatną Imprezę z menu konsoli. Zaprosić gościa, wybrać opcję przekazania "innego kontrolera", nie swojego. Włączyć grę, a potem dedykowany tryb. Lub już w czasie gry przytrzymać przycisk Share i wybrać opcję „Rozpocznij Share Play”. Po zaakceptowaniu zaproszenia przez gościa decydujemy, czy dajemy mu nasz kontroler, czy zapraszamy do wspólnej gry. Czy tylko pokazujemy nasz obraz.

W Tekkenie działa to dobrze, ale też momentami zabawnie. Czyli przykładowo, grając online zawsze jestem po lewej stronie - w rozgrywkach przez sieć każdy przecież może być po lewej stronie, tak jak w America's Army każdy gra armią USA. W sesji Share Play jeden gracz, i to niekoniecznie gość, musi być tym klasycznym Playerem 2, którego zawodnik stoi po prawej stronie ekranu. Szczegół, ale po kilkuset walkach i wprowadzaniu ciosów raczej w tę drugą stronę, może mieć znaczenie.

Do udostępniania gry ze zwykłej wersji PS4 w 720p wystarczy podobno łącze 2 Mb/s. Na PS4 Pro da się hostować w 1080p (ale wciąż tylko 30 klatkach). Do tego potrzebne jest już 15 Mb/s. Dysponując ponad pięciokrotnie szybszym łączem i PS4 Pro, mój gość nadal borykał się jednak z lagami. Nie nie umożliwiały one niezobowiązanej gry wieczorem, ale o "poważnym" szarpaniu można było zapomnieć. Nawet bez lagów, w idealnych warunkach laboratoryjnych, byłoby to jednak 30 klatek, gdzie Tekken śmiga przecież w sześćdziesięciu.

Shuhei Yoshida zapowiadając opcję Share Play w 2014 roku twierdził, że to poniekąd taka miniaturowa wersja usługi PlayStation Now. Ta poza czterema europejskimi krajami jest na Starym Kontynencie niedostępna, ale jak widać działa. Nawet wtedy, gdy hostem jest nasza leżąca pod telewizorem konsola, a nie dedykowane serwery.

Są oczywiście pewne ograniczenia. Z funkcji Share Play może korzystać maksymalnie 2 graczy. W Tekkenie to nie problem, ale zapomnij o ściganiu się z siedmioma kumplami w WipEout Omega Collection. Maksymalna długość sesji Share Play wynosi natomiast 60 minut. Po skończeniu się tego czasu można zacząć grę od początku, na kolejne 60 minut. Nie chodzi tu więc o jakieś sztuczne ograniczenia w dostępności share'owanych gier, tworzenia z nich dłuższych wersji demo, a bardziej względy bezpieczeństwa. Bez takiego limitu i automatycznego rozłączenia byłoby ryzyko przejęcia, nawet nieumyślnego, czyjejś konsoli. Share'owana gra musi też być w PS Store, nawet jeżeli gramy z płyty. Jeżeli nie mieszka się w Niemczech, nie ma też żadnych ograniczeń dotyczących regionów. Nasi zachodni sąsiedzi muszą za to grać z innymi właścicielami niemieckich kont.

Share Play ma dwa lata, a dopiero teraz z niego skorzystałem. Zastanawiam się jakie jeszcze fajne opcje mają nasze konsole, o których nie wiem/o których zupełnie zapomniałem zaraz po ich wprowadzeniu.

Paweł Olszewski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.