Boom Blox - recenzja

Boom Blox - recenzja15.08.2008 18:55
marcindmjqtx

Czy przechadzając się po supermarkecie nie mieliście nigdy ochoty rzucić piłką w stojące butelki i sprawdzić czy przewracają się one w dokładnie taki sposób, jaki sobie wyobraziliście? Myślicie, że to tylko ja jestem na tyle szalony. Nic bardziej mylnego, tak naprawdę każdy, kto spędził, choć chwilę grając w Boom Blox odmienił swoje życie nie do poznania.

To właśnie niepozornie prezentująca się gra od Electronic Arts zmieniła mój sposób postrzegania świata. Nie wiem czy Steven Spielberg naprawdę podrzucił ideę na ten tytuł, czy jego nazwisko jest tylko próbą rozreklamowania tej produkcji, ale pomysłodawcy, kimkolwiek by nie był, należą się ogromne brawa. Sukces Boom Bloxa to przede wszystkim pokazanie, że Wii może otrzymać grę, która w unikalny i nienaciągany sposób wykorzysta sterowanie za pomocą Wii Remote. Nie zrozumcie mnie źle, ale poza mini grami typu Wii Sports czy Wii Play często odnoszę wrażenie, że w pełnoprawnych pozycjach sterowanie takie jest dorzucane na siłę, a ja równie dobrze, czy nawet lepiej bawiłbym się grając bez żadnych udziwnień. Tutaj jednak nic takiego nie ma miejsca.

Wyjaśnienie, na czym polega zabawa w Boom Blox sprowadza się do wyobrażenia sobie wielkie wieży zbudowanej z klocków i nas graczy, jako tych, którzy chcą tę budowlę zburzyć. Oczywiście w takim wypadku wykorzystamy jakieś narzędzie zniszczenia np. piłkę baseballową czy kulę do kręgli. Zatem chwytamy Wii Remote w dłoń, ustawiamy dowolnie kamerę przytrzymując przycisk B, a potem już tylko rzucamy i oglądamy, jakie uzyskaliśmy efekty. Wydaje się proste i dokładnie takie jest, a deweloper postarał się, aby gra wykrywała, z jaką siłą wyrzucona zostaje piłka.

To właśnie niepozornie prezentująca się gra od Electronic Arts zmieniła mój sposób postrzegania świata. Nie wiem czy Steven Spielberg naprawdę podrzucił ideę na ten tytuł, czy jego nazwisko jest tylko próbą rozreklamowania tej produkcji, ale pomysłodawcy, kimkolwiek by nie był, należą się ogromne brawa. Sukces Boom Bloxa to przede wszystkim pokazanie, że Wii może otrzymać grę, która w unikalny i nienaciągany sposób wykorzysta sterowanie za pomocą Wii Remote. Nie zrozumcie mnie źle, ale poza mini grami typu Wii Sports czy Wii Play często odnoszę wrażenie, że w pełnoprawnych pozycjach sterowanie takie jest dorzucane na siłę, a ja równie dobrze, czy nawet lepiej bawiłbym się grając bez żadnych udziwnień. Tutaj jednak nic takiego nie ma miejsca.

Wyjaśnienie, na czym polega zabawa w Boom Blox sprowadza się do wyobrażenia sobie wielkie wieży zbudowanej z klocków i nas graczy, jako tych, którzy chcą tę budowlę zburzyć. Oczywiście w takim wypadku wykorzystamy jakieś narzędzie zniszczenia np. piłkę baseballową czy kulę do kręgli. Zatem chwytamy Wii Remote w dłoń, ustawiamy dowolnie kamerę przytrzymując przycisk B, a potem już tylko rzucamy i oglądamy, jakie uzyskaliśmy efekty. Wydaje się proste i dokładnie takie jest, a deweloper postarał się, aby gra wykrywała, z jaką siłą wyrzucona zostaje piłka.

Mimo wszystko lubię patrzeć jak klocki spadają na ziemię czy odlatują gdzieś daleko, bo właśnie rzuciłem w nie bombą. Fizyka jest tutaj odwzorowana świetnie i naprawdę funkcjonuje dokładnie tak jakbyśmy tego oczekiwali. Niestety, nie zawsze jest płynnie. Przy największych rozwałkach, gdy widzimy wielokrotne wybuchy możemy zauważyć spadki liczby klatek, co patrząc na bardzo prymitywną grafikę tytułu, nie powinno mieć miejsca. Co prawda, gdy tak dużo się dzieje na ekranie to najczęściej po prostu podziwiamy wynik naszej destrukcji, ale niesmak pozostaje.

Jeśli chodzi o oprawę audio, to jest ona obecna i nic więcej nie muszę dodawać tak naprawdę. Całkiem przeciwnie za to jest z zabawą dla wielu graczy, która to jest po prostu rewelacyjna. Przede wszystkim nie wymaga zakupów za kolejne 1000zł, bo w większość plansz możemy grać przekazując sobie Wii Remote, a Nunchuck nie jest w ogóle wymagany. Razem może bawić się maksymalnie do 4 graczy, a wierzcie mi, że prostota tego tytułu i świetne sterowanie wciągną również osoby nie mające dużo wspólnego z naszym hobby. Większość poziomów to wariacje plansz znanych z zabawy dla jednego gracza, więc mamy typowe burzenie wieży czy wyciąganie klocków tak by budowla ustała, ale również walkę dwóch zamków zbudowanych z klocków (wymaga 2 Wiilotów). Gdyby to nam się znudziło, to możemy pobawić się we wspólną destrukcję klocków. Wierzcie mi, że to naprawdę wciąga i goście, chociaż chciałeś im jedynie pokazać Boom Bloxa nie będą mogli oderwać się od gry, także ostrzegam.

Gdyby bardzo Wam się nudziło, to deweloper pozwolił graczowi na budowanie własnych plansz na podstawie istniejących w grze lub całkowicie nowych z wykorzystaniem prostego kreatora. Pozwala on nie tylko na zabawę samemu, ale możemy wysłać stworzony poziom naszemu znajomemu z wykorzystaniem WiiConnect24. Niestety tworzenie poziomów jest uciążliwe przez wspomnianą już wcześniej czułość Wii Remote, więc traktujcie to raczej jako ciekawostkę. Szkoda, że nie powstał jakiś kanał Boom Bloxa, dzięki któremu moglibyśmy oceniać i ściągać najlepsze poziomy stworzone przez graczy. Niestety na Wii nie powinniśmy liczyć na takie luksusy.

Na koniec nie można nie wspomnieć o specyficznym humorze, który co prawda nie razi, ale mam wrażenie, że jest dodany, co najmniej na siłę. Klockowe krowy, małpy czy rycerze prezentują się dobrze, ale nie są tak słodkie jak choćby sackboye w nadchodzącym LittleBigPlanet. Podobnie w trybie pseudo fabularnym (adventure), gdzie plansze połączone są rysowaną historyjką, która, choć może i jest zabawna, to wygląda troszkę jak robiona na kolanie i małym nakładem pracy.

Pomimo tych wszystkich wymienionych wad polecam posiadaczom Wii zakup Boom Bloxa, szczególnie, że naprawdę mało jest tytułów na konsolę Nintendo, które w tak interesujący sposób wykorzystują Wii Remote. Mnóstwo, naprawdę mnóstwo klocków, czyli ciekawy pomysł, który nauczy Was inaczej patrzeć na rzeczywistość.

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.