Beach Life

Beach Life18.11.2003 08:00
marcindmjqtx

Jedyne wakacje, na jakie możesz liczyć, to weekendowy wyjazd służbowy do hurtowni na drugim końcu Polski osobowym, bez miejscówki? Zagraj w „Beach Life” - mogło być gorzej.

Jedyne wakacje, na jakie możesz liczyć, to weekendowy wyjazd służbowy do hurtowni na drugim końcu Polski osobowym, bez miejscówki? Zagraj w „Beach Life” - mogło być gorzej.

Zamiast Ibizy

„Beach Life”. Jedyne wakacje, na jakie możesz liczyć, to weekendowy wyjazd służbowy do hurtowni na drugim końcu Polski osobowym, bez miejscówki? Zagraj w „Beach Life” - mogło być gorzej.

Mógł cię na przykład pożreć rekin. Mogłeś banalnie utonąć, bo ratownik rozglądał się za panienkami albo zszedł z wieżyczki na drinka. Albo to ty mogłeś pójść na drinka, by potem rozpaczliwie szukać szaletu, o którym nie pomyślał zarządca tego zafajdanego interesu. Albo też - co najgorsze - to ty mogłeś być tym zarządcą...

Turystyka, jak się okazuje, to niełatwy kawałek chleba. Nawet w świecie gry komputerowej, którego nie dotknęła globalna recesja.

„Beach Life” to gra z gatunku symulatorów ekonomicznych. Przewrotna. Podejrzewam, że kilka osób mogło ją kupić w przekonaniu, że to rodzaj plażowych „Simsów”, komputerowy substytut niewykorzystanego urlopu. Guzik. Zamiast się bawić i byczyć w promieniach cyfrowo generowanego słońca, my organizujemy zabawę innym. W pocie czoła zagospodarowujemy jedną z dwunastu dostępnych w grze wysp, by klient był zadowolony, nie uciekł i chętnie wydawał pieniądze. I pamiętajmy, że nie tylko o baseny chodzi i nocne kluby, ale i jakże ważną prozę, czyli np. generatory prądu lub wspomniane kibelki. Jest tych budowli kilkadziesiąt, więc można się wyżyć jako architekt krajobrazu i współczesny ekonom.

W dodatku ktoś o ową infrastrukturę musi dbać, konserwować ją, sprzątać. A personel trzeba, nie dość, że opłacać, to jeszcze nadzorować, bo zdarza mu się opieprzać aż miło. Tak zwane zarządzanie zasobami ludzkimi jest jednym z najmniej wdzięcznych zadań stawianych przez grę. Ale jest przecież wiele osób, które kochają podobne wyzwania...

Jak zwykle w takich grach chodzi o to, by osiągnąć Sukces oraz poczuć swą Potęgę. Ocierającą się, notabene, o niemal boską władzę. Bo jaki menedżer może podsłuchiwać myśli? A my możemy. Wystarczy zaznaczyć dowolną postać, by dowiedzieć się, co jej chodzi po głowie. Te kosmate myśli też możemy poznać, czemu nie.

Nie jest to pomysł nowy. To samo oferowała już gra „Tropico” oparta na bardzo podobnym motywie, tyle że oprócz turystyki należało rozwijać w niej także inne gałęzie gospodarki. „Tropico” jednak pozwalało łatwiej wgryźć się w grę dzięki dobremu samouczkowi. W „Beach Life” etap szkoleniowy, zwany „Piaskownicą”, to rzucenie na głęboką wodę, bez koła ratunkowego w postaci podpowiedzi i systematycznej nauki podstawowych umiejętności dobrego inwestora. Kto potrafi to przełknąć i lubi się umartwiać, w pocie czoła pracując po to, by bawić mogli się inni, ten będzie z tej gry zadowolony.

Ja jadę w delegację.

„Beach Life”

Producent: Deck Red,

Dystrybutor: Cenega

Wymagania: Pentium II 450 MHz, 128 MB RAM, CD-ROM 4x, karta graficzna 16 MB RAM

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.