Asterix i Obelix kontra Cezar

Asterix i Obelix kontra Cezar18.11.2003 08:00
marcindmjqtx

Człowieku, nie irytuj się!

Asterix i Obelix kontra Cezar

Człowieku, nie irytuj się!

Asterix i Obelix kontra Cezar

Człowieku nie irytuj się!

Pierwszy komiks o przygodach Asteriksa i Obeliksa pojawił się czterdzieści jeden lat temu. Doskonale pamiętam, że jako dziewięcioletni młodzieniec oglądałem z ojcem film „Dwanaście prac Asteriksa”. Teraz, gdy lat mi przybyło, nie stronię od komiksów z Asteriksem, a kreskówki opowiadające o przygodach obu Galów oglądam z przyjemnością. Tym chętniej sięgnąłem po grę Asterix i Obelix. Co tu dużo ukrywać, zawiodłem się srodze

Gra oparta jest na motywach filmu „Asterix i Obelix kontra Cezar”, który zebrał wiele nieprzychylnych recenzji. Francuska superprodukcja, w doborowej obsadzie: Christian Clavier, Gerard Depardieu i Roberto Benigni, okazała się strasznie płaska, wyzuta z tego co najlepsze w komiksach o Asteriksie - subtelnego dowcipu opartego na żartach językowych, przeniesieniu współczesnych realiów w starożytną scenerię i fikcji historycznej. W czasach Asteriksa Lutecja, czyli obecnie Paryż, dyktuje kanony mody, rzymska biurokracja potrafi doprowadzić najwytrwalszych do obłędu, a Brytyjczycy piją o piątej po południu gorącą wodę z odrobiną mleka, do czasu aż Asterix nie przywiezie im chińskich ziół.

Ciągle Rzymianie i Rzymianie

Udanych ekranizacji Asteriksa widziałem kilka, wszystkie były filmami animowanymi. Gdyby autorzy gry wykorzystali grafikę Uderzo być może udałoby się zrobić atrakcyjną grę. Niestety, nie wiedzieć czemu, postanowiono wykorzystać postacie aktorów. Na potrzeby gry stworzono więc trójwymiarowe modele aktorów i nałożono na nie tekstury, które miały uczynić ich wygląd bardziej rzeczywistym. To trochę jak robienie mleka w proszku z rozpuszczonego w wodzie sztucznego mleka do kawy. Ma to tyle samo wspólnego z mlekiem co ta gra z komiksem.

Postacie Asteriksa i Obeliksa wyglądają marnie, a poruszają się z wdziękiem kaczek. Ruchy Obeliksa miały zapewne symulować krok Depardieu, ale wyglądają jakby Obelix miał odciski i przykurcz rąk. Postacie poruszają się w pseudotrójwymiarowym świecie, gdzie część postaci została skopiowana z filmu, a część narysowana. Każda plansza to kilkanaście kroków w lewo i kilkanaście w prawo. W tym czasie kamera porusza się „w filmowym stylu”, zmieniając perspektywę, niestety, to obnaża dodatkowo słabość otaczającego świata wyciętego jakby z kolorowego papieru.

Jedyną bronią obu bohaterów jest cios przypominający słynny gest pewnego tyczkarza z olimpiady w Moskwie. Niezależnie od tego, czy rozbijamy głaz, czy odganiamy pająka postacie uderzają zawsze tak samo. Do tego często komentują swoje działania zupełnie bez żadnego polotu. Komentarz jest zawsze jeden na planszę. W pewnym momencie powtarzane do znudzenia przez Obeliksa zdanie „Ciągle Rzymianie i Rzymianie” zmusiło mnie do wyłączenia głośników.

Dużo cierpliwości

Gra rozgrywa się na siedmiu planszach. Za każdym razem nasze zadanie sprowadza się do biegania po planszy i uderzania odpowiednich przedmiotów. Jedynie ostatnia plansza zaskakuje odstępstwem od tej reguły. Oprócz biegania musimy też skakać po krokodylach, które od czasu do czasu nurkują. Wszystkie siedem plansz przeszedłem w ciągu godziny i to bardziej z dziennikarskiego obowiązku niż ciekawości. Ani razu gra nie zachwyciła mnie ani grafiką, ani fabułą, ani dowcipem. Po każdej planszy możemy obejrzeć krótki fragment filmu, niestety, marnie przegrany na płytę CD. Zważywszy że wykorzystana jest jedynie jedna czwarta pojemności kompaktu, nie sposób zrozumieć, dlaczego filmy są tak słabe. Z kawałków filmu, oczywiście nie sposób domyślić się, o czym opowiada fabuła gry. Do gry dołączony jest komiks, ale jego treścią są zupełnie inne przygody sympatycznych Galów, na podstawie komiksu też więc nie domyślimy się, o czym jest gra. Aby się tego dowiedzieć, trzeba obejrzeć cały film, choć moim zdaniem nie warto.

Mimo że autorzy zakwalifikowali grę jako zręcznościową, moim zdaniem, wymaga ona od gracza dużo cierpliwości bez cienia zręczności. Tak nudnej gry jeszcze w życiu nie recenzowałem. Jedynie polskim dystrybutorom trzeba oddać sprawiedliwość - gra jest bardzo dobrze spolszczona. Słychać, że teksty zostały nagrane przez dobrych lektorów, co powoli zaczyna być standardem w polskich wersjach językowych zachodnich gier. Niestety, jakość polonizacji w żaden sposób nie podnosi wartości gry.

Marcin Bójko

Asterix i Obelix kontra Cezar

Producent: Cyro Interactive

Dystrybutor: CDProjekt

Minimalne wymagania: Pentium II 266, CD-ROM 8x, 32MB RAM, akcelerator 3D 4MB, Windows 95 lub 98, 50MB miejsca na dysku, karta dźwiękowa

Cena: 69 zł

Polska wersja językowa

Marcin Bójko

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.