A gdyby tak... Oto kilka rzeczy, których brakuje mi w grach piłkarskich

A gdyby tak... Oto kilka rzeczy, których brakuje mi w grach piłkarskich29.09.2016 12:00
Maciej Kowalik

Przede wszystkim - czemu tak poważnie?

W tym roku nie da się źle trafić z wyborem gry piłkarskiej. FIFA i PES są w formie i wyłącznie od tego, czego w takich grach szukacie, powinno zależeć to, który tytuł wyląduje na półce. Ale recenzując te gry co roku, mam świadomość, że choć raz są lepsze a raz gorsze, gatunek jako taki od lat stoi w miejscu. Tegoroczna Droga do sławy w FIFA 17 to pierwsza prawdziwa i widoczna również dla laików nowość od wielu lat. Trochę wstyd, zwłaszcza że nie tylko jest tu kogo podpatrywać (NBA 2K), ale pamiętając czasy, gdy co roku wychodziło więcej niż tylko 2 gry piłkarskie, łatwo wskazać elementy, które były... i zniknęły.

Czemu więc nie sięgnąć do historii? I to całkiem dosłownie - czemu od lat nie mamy trybu pozwalającego rozgrywkać spotkania historycznymi drużynami? Legendarni piłkarze powracają w trybach, w których budujemy z kart własne drużyny, ale czy tylko ja chciałbym więcej? Oczywiście nie zadowoliłbym się tu zwykłą podmianką strojów i piłki oraz fikcyjnymi jedenastkami. Jeśli się za to brać, to konkretnie. Z odtworzeniem taktyk legendarnych zespołów, nawet z zasadą pozwalającą łapać bramkarzowi piłkę po podaniu nogą. I może bez współczesnych sztuczek, o których piłkarzom z lat 90. i wcześniejszych się nie śniło. Dla Polaków taki tryb miałby dodatkowy smaczek. Bo choć teraz nasza kadra gra bardzo dobrze, to jednak wcielić się w Bońka czy Latę za ich najlepszych czasów - to byłoby coś.

Historia mogłaby być też fundamentem trybów fabularnych. Droga do sławy funduje nam klasyczny motyw od podwórkowego grajka do gwiazdy. A gdyby w przyszłości poprosić kilka gwiazd o opowiedzenie własnych historii, które gracz później odtwarzałby na boisku lub próbował zmienić? Co by było gdyby Zidane nie wyjechał z byka Materazziemu? Czy Anglicy nie chcieliby dostać szansy rozegrania drugiej połowy ćwierćfinału z Meksyku, którą Maradona rozpoczął od bramki strzelonej ręką? Który fan Czerwonych Diabłów nie chciałby odblokować specjalnego wywiadu z piłkarzami po dokonaniu tego samego co oni w finale Ligi Mistrzów w 1999 roku? Gracze z Niemiec mogliby do tego legendarnego powrotu nie dopuścić. Historia futbolu to mnóstwo scenariuszy, które można by rozgrywać w obie strony.

Kończąc temat trybów - naprawdę zastanawia mnie brak ochoty EA Sports czy Konami do lekkiego spuszczenia z tonu i umieszczenia w grze trybu zręcznościowego. Sami ustalalibyśmy w nim liczbę zawodników i reguły (brak fauli?), a nawet wielkość bramki, boiska i ewentualne otoczenie go bandami tak, by piłka nie mogła wychodzić na auty czy rogi. Czy to nie brzmi jak multiplayerowe złoto?

EA niby próbowało pokazać inną stronę futbolu w FIFA Street, ale ja bardziej widzę takie rozgrywki w formie dodatku, a nie pełnoprawnej gry. W ramach treningu w FIFA 17 można zagrać z konsolą 2 na 2 na małych bramkach. Drogie EA, proszę rozwiń to w osobny tryb. Halowe mecze to przecież dla serii nie nowość.

Fifa 98 Indoor Match

A idąc w drugą stronę, w stronę poważnego futbolu i presji na wynik, brakuje mi w obu grach porządnej taktycznej odprawy przed meczem i w połowie. Niby to ja jestem trenerem, ale nie pogardziłbym wskazówkami. Zwłaszcza przerwę między połowami można by wykorzystać już nie tylko na powtórki akcji i prezentację statystyk, ale szybką analizę taktyczną pierwszych 45 minut. Przy czym nie upieram się, by odpowiadał za nią Jacek Gmoch. Wystarczy odpalić NBA 2K17 i posłuchać, co mówią komentatorzy, zawodnicy oraz Shaq i reszta gości w studiu. Wirtualne gadające głowy opowiadają o fikcyjnym meczu tak, jakby ci ludzie faktycznie właśnie go oglądali. Niezmiennie jestem pod tego wielkim wrażeniem.

Ostatnia rzecz, którą widziałbym w FIFA 17, to już pikuś. Widzicie, rok w rok nie mogę odmówić sobie rozegrania sezonu w Fantasy Premier League. To sieciowa zabawa polegająca na typowaniu własnego składu, który punktuje w zależności od tego, jak wystawieni przez nas gracze spisują się na prawdziwych boiskach. Zarówno FIFA 17, jak i EA reklamują się w niej, czemu więc nie spiąć Fantasy z grą na komputerze czy konsoli? Nie żądam wiele. Wystarczyłyby jakieś bonusowe monetki do FUT za przekroczenie średniej punktów w Fantasy. Dodam tylko, że na PS4 można pobrać aplikację do Fantasy Ligi Mistrzów i grać tam o prawdziwe nagrody.

Jeśli w przyszłym roku FIFA i PES utrzymają ten poziom grywalności, języczkiem u wagi będą musiały stać się nowinki niekoniecznie związane z samą rozgrywką. Dlatego tym bardziej doceniam fakt, że EA zdecydowało się na Drogę do sławy. Konami lubi kopiować i zdziwię się, jeśli lista trybów PES 2018 pozostanie niezmieniona. Niech ta rywalizacja wejdzie na wyższe obroty. A moje podpowiedzi nie są wcale odkrywcze. Czas te pomysły odgrzać.

Maciej Kowalik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.