482-555-0100 - ten numer to kłopoty, czyli turecka telewizja, GTA IV i tajny szyfr puczystów

Gdy wydarzy się incydent to pojawia się konfident.

Sprawa przewrotu wojskowego w Turcji jest tak podejrzana i pełna zawirowań, że chyba nigdy nie dowiemy się (no, może za 100 lat, jak już niczego ta wiedza nie będzie mogła zmienić) jak było naprawdę i czy rzeczywiście ktoś chciał przejąć władzę czy władza chciała tylko umocnić swoją pozycję. Ale nie będziemy zagłębiać się w te kwestie, to nie broszka portalu piszącego w głównej mierze o grach wideo. Wspomnienie tego faktu było jednak konieczne w perspektywie wpadki, o której zamierzamy Wam opowiedzieć.

Posłuchajcie historii o tym, jak Rockstar Games stworzył tajny szyfr wojskowych puczystów.

Jeśli nie zdążyliście się przyjrzeć, to łapcie screena:

A jeśli nie rozumiecie tego pięknego języka, to dzięki pomocy jednego z anglojęzycznych tureckich portali służę przekładem słów Pani reporter:

via GIPHY

To nie jest żart. Ten materiał naprawdę pojawił się w krajowych wiadomościach. Turecka dziennikarka całkowicie zignorowała fakt sporych rozmiarów liter układających się w napis GTA IV i zupełnie poważnie przedstawiła zebrane dowody przed kamerami. Ale to nie pierwsza przygoda tureckich mediów i urzędów z grami komputerowymi. Nie tak dawno temu, turecki minister do spraw rodziny zlecił dochodzenie w sprawie rzekomego promowania agresji przez Minecrafta. Choć byśmy chcieli, to również nie jest żart.

Politycznych przygód gier znajdzie się jeszcze kilka, jak chociażby Wiedźmin 2 wręczony Barackowi Obamie jako prezent z okazji wizyty w naszym kraju przez ówczesnego premiera Donalda Tuska albo, jeden z moich ulubionych, kiedy koreański minister obrony narodowej stwierdził, że sprawa konfliktu z Koreą Północną nie jest potyczką w Starcrafcie i nie ma mowy o szybkich nieprzemyślanych kontratakach, w których giną żołnierze.

Oskar Śniegowski