W nowym zwiastunie Splinter Cell: Blacklist jest wszystko oprócz dwóch najważniejszych rzeczy

W nowym zwiastunie Splinter Cell: Blacklist jest wszystko oprócz dwóch najważniejszych rzeczy

W nowym zwiastunie Splinter Cell: Blacklist jest wszystko oprócz dwóch najważniejszych rzeczy
marcindmjqtx
25.09.2012 20:43, aktualizacja: 21.01.2016 16:55

Skradania i prawdziwego Fishera.

Człowiek odpowiedzialny za wygląd Fishera poszedł na łatwiznę, ot typowy komandos z fryzurą na zapałkę. Ratują go tylko gogle. Przez niego nadgodziny musieli wziąć scenarzysta piszący cyniczne kwestie zmęczonego życiem komandosa i Michael Ironside, dzięki którym Sam zyskał charakteru. W Blacklist nie ma już Ironside'a, a Fisher wygłasza patetyczne gadki stojąc na tle trzepoczącej na wietrze amerykańskiej flagi. No dobra, to z flagą zmyśliłem, ale i tak jest żałośnie.

A reszta? Jako fan serii ubolewam nad kierunkiem, w którym poszła przy okazji Conviction. Blacklist to jego rozwinięcie, więc wiemy czego się spodziewać. To będzie fajna i dynamiczna gra, ale dla mnie ze Splinter Cellem nie ma za wiele wspólnego. Zagram, postrzelam, zapomnę, nie ma sensu marudzić i płakać nad rozlanym mlekiem.

Piotr Bajda

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)