David Reeves, prezydent SCEE w rozmowie z gazetą The Guardian porównał rywalizację na rynku konsolowym do walk bokserskich, a Sony jak wiemy szykuje się na kilka rund:
"(...) musimy troszkę pocierpieć, zawalczyć o rynek i opinię publiczną. Mimo to nadal stoimy, przynosimy zyski i mamy dużo woli walki."Stąd też Reeves otwarcie przyznaje, że w zeszłym roku nie mogło być mowy o obniżce. Plan był prosty - 10 milionów PS3 ma znaleźć nowych właścicieli, a SCE ma skończyć rok fiskalny na plusie. Jak mówi Reeves jest bardzo prawdopodobne, że zostanie on wykonany, a obniżka ceny choć zwiększyłaby liczbę sprzedanych konsol to zdecydowanie wpłynęłaby negatywnie na wyniki finansowe finansowe firmy. Nie, wcale nie powiem: 'A nie mówiłem...'
Z innych ciekawych rzeczy Reeves poruszył kwestię konkurencji, ale wypowiedział się o niej mocno pozytywnie, tłumacząc, że firma dużo się nauczyła od Microsoftu i Nintendo i on czuję, że:
"powinniśmy wspólnie świętować sukces, jakim niewątpliwie było poszerzenie rynku." Na koniec prezydent SCEE potwierdził, że już niedługo do PS3 trafią Celle produkowane w technologii 45nm, co pozwoli jeszcze bardziej obniżyć koszty produkcji. Daje to nadzieję na obniżkę ceny, która jak wiemy, musi nastąpić w tym roku.
