eFootball, czyli darmowy PES, już dostępny. Gracze go nienawidzą

eFootball, czyli darmowy PES, już dostępny. Gracze go nienawidzą

eFootball 2022
eFootball 2022
30.09.2021 15:47

Wygląda na to, że eksperyment Konami się nie powiódł. Przynajmniej jeżeli chodzi o jego pierwsze efekty.

PES, czyli Pro Evolution Soccer, przez lata był głównym konkurentem serii FIFA. W ostatnim czasie jednak rynkowa przewaga gry EA była tak duża, że Konami postanowiło podejść do tematu nieco inaczej i nowego PES-a - pod nazwą eFootball 2022 - wydać w formule free-to-play z udostępnianymi później płatnymi rozwinięciami.

Pierwsze sygnały wskazujące na to, że może to nie być najlepsze rozwiązanie, pojawiły się na początku września, kiedy Konami podało datę wydania gry. Tylko najbardziej podstawowe tryby rozgrywki i jedynie dziewięć drużyn do wyboru na start? Słabo. Pozostawały jednak obietnice nowego silnika i rewolucji w animacjach.

Jak się jednak okazało i w tym aspekcie ewentualne oczekiwania okazały się płonne. Gra, która od dziś dostępna jest na Steamie, spotkała się z miażdżącą krytyką graczy. Ich recenzje są "przytłaczająco negatywne" (zaledwie 9% pozytywnych przy niemal 4500 w momencie pisania).

Gracze narzekają na słabej jakości oprawę graficzną ("grafika jak z telefonu"), modele postaci ściągnięte wprost z silnika Fox Engine, na którym bazuje ta odsłona, słabe tempo i drewnianą rozgrywkę ("piłka po podaniu toczy się jakby mecz był rozgrywany w wodzie").

Ta gra to psychologiczny horror autorstwa Konami. Podstępnie zaciera granicę pomiędzy grą a polityką sprawiając wrażenie, że została stworzona, by zniszczyć morale Zachodu. Jeżeli kochasz te chwile, kiedy trzymasz głowę w rękach i zastanawiasz się nad rozwaleniem klawiatury albo wyrzuceniem kontrolera przez okno, to pokochasz tę grę.

Pisze jeden z graczy.

Co za obrzydliwy sposób na to, by umrzeć.

Dodaje inny.

Cóż. Wszyscy chyba przypuszczaliśmy, że może nie być najlepiej, ale że będzie aż tak źle? To chyba pewne zaskoczenie. Pozostaje czekać, by przekonać się, czy Konami coś z tą grą jeszcze zrobi.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)