Carmack: PC-ty nie są już najważniejszą platformą dla naszych gier

Carmack: PC‑ty nie są już najważniejszą platformą dla naszych gier

marcindmjqtx
11.10.2011 11:20, aktualizacja: 06.01.2016 11:56

Wygląda na to, że po latach id Software zmieniło swoje stanowisko. Studio nie postrzega już blaszaków jako platformy, pod którą powinno projektować się gry.

Jak przypomina Kotaku, już na samym początku założenia były takie, że RAGE, działając w oparciu o id Tech 5, będzie na wszystkich platformach, konsolach i PC-tach, wykorzystywał te same zasoby do generowania grafiki. Spodziewano się, że co najwyżej silnik skorzysta z większej mocy obliczeniowej komputerów do wygładzania krawędzi czy wczytywania dokładniejszych tekstur. W praktyce okazało się jednak, że RAGE na wielu PC-tach wyglądał najsłabiej. A to z powodu błędów, które czasami czyniły tytuł niegrywalnym.

Winowajcami okazały się sterowniki - wielu użytkowników kart Nvidii i AMD miało je w wersjach, które zawierały przestarzałe elementy, których najnowszych wersji wymagał RAGE. Dopiero po premierze gry producenci sprzętu się zreflektowali i wydali poprawione sterowniki (szczególnie dotyczy to AMD). Niemniej kłopoty z PC-tową wersją skłoniły Carmacka do użycia ostrych słów:

Problemy ze sterowniki podczas premiery wszystko kompletnie s**********. Kłopoty szczególnie go zabolały, ponieważ wg jego słów studio sporo czasu spędziło na dopieszczaniu gry m.in. na sprzęcie AMD właśnie. Carmack przyznał, że sytuacja, która wynikła po premierze RAGE'a, nie powinna mieć miejsca na jednej z głównych platform.

No i tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Jednej z głównych platform? Gorycz związaną z RAGEm potęgował przecież fakt, że id Software od wielu lat uznawane jest za firmę blaszakową. Czyżby wraz z premierą nowej strzelanki miało się to zmienić?

Nie postrzegamy PC-tów jako najważniejszej platformy do gier. To oświadczenie rozwścieczy niektóre osoby, ale trudno to inaczej ująć; obie konsolowe wersje mogą liczyć na większą publikę niż PC-towa. Przyznał, że komputery są 10 razy szybsze od konsol, ale z jego słów wynika, że niewiele to zmienia. Dzisiaj bowiem na jakość gry głównie wpływa wysiłek włożony w projekt przez jego twórców, a nie z użytych technologii. Dodatkowo stwierdził, że nie było sensu projektować RAGE'a pod blaszaki właśnie, ponieważ trudno byłoby dociągnąć konsolową wersję na ten sam poziom.

To kompletnie odmienne stanowisko od tego, które prezentuje DICE. Szwedzi od początku mówili, że projektują Battlefielda 3 pod komputery właśnie, a grę przystosowują do konsol dopiero później. Efekty takiego podejścia są widoczne gołym okiem - na PC-tach grać będzie mogło do 64 graczy, na konsolach 24, żeby wymienić tylko jedną z głównych różnic.

Za jakiś czas przekonamy się zapewne, która strona miała rację. Niemniej wielu PC-towców będzie żałować, że Carmack "zdradził swoje dawne ideały". Jak pisał strzyka_w_kolanie na swoim blogu:

Mam jednak do niego [Carmacka] jeszcze jeden żal, że nie wykorzystuje w pełni swojej roli jako jednego z wielkich geniuszy i autorytetów branży, aby przekonać t*** p*** marketingowo-księgowe z Bethesdy, że PC to jest PRZYSZŁOŚĆ! Na tyle bliska, że wypadałoby zadbać o klientów PC przynajmniej TAK jak o konsolarzy i nie wydawać zabugowanej gry. DICE to wie i dlatego robi swoje - baaaardzo umiejętnie, bo dostarcza wysokiej klasy content na wszystkie platformy. Carmack... zrezygnował z pełnienia decyzyjnej funkcji w ID, w Bethesdie aby zamknąć się w zaciszu swojego biura i dłubać przy abstrakcyjnych projektach. Zrezygnował z wielkiej szansy kształtowania owej przeszłości. Cały wpis znajdziecie tutaj.

Paweł Płaza

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)