Bloober chwali się sukcesem Blair Witch VR. Ale wiele nie zdradza

Bloober chwali się sukcesem Blair Witch VR. Ale wiele nie zdradza

Blair Witch VR już będzie na siebie zarabiać
Blair Witch VR już będzie na siebie zarabiać
Adam Bednarek
30.10.2020 12:14, aktualizacja: 01.03.2022 14:29

Co za tym idzie, nie do końca wiadomo, jak duży jest to sukces. Pewno jest jedno: Blair Witch VR już się zwrócił, mimo że dopiero zadebiutował na Oculus Quest 2.

– Premiera Blair Witch VR okazała się niebywałym sukcesem - komentuje Piotr Babieno, prezes Bloober Team.

Co to znaczy? Wiemy jedynie to, że gra "po niecałych 12 godzinach przyniosła całkowity zwrot poniesionych nakładów produkcyjnych i marketingowych dla wersji VR". Kluczowe jest to, że dotyczy to również edycji na pozostałe gogle.

Póki co w "Blair Witch VR" zagrać można tylko na Oculus Quest 2. Gdy gra pojawi się na kolejnych sprzętach, będzie już tam na siebie zarabiać. 

Z jednej strony "Blair Witch VR" pokazuje, że do gier w wirtualnej rzeczywistości nie trzeba dokładać. Z drugiej Bloober nie podaje żadnych danych. Nie wiemy, ile firma wydała na produkcję i marketing. Jeżeli kwota była niska, to o zwrot nietrudno. 

Być może edycję VR kupiło raptem kilkaset osób, co nie brzmi przecież zbyt okazale. Ale kiedy nazwie się to "zwrotem kosztów" - zupełnie inna rozmowa! 

Niewykluczone, że "Blair Witch VR" coś na siebie zarobi. Mimo drobnych przeszkód, związanych z koniecznością posiadania konta na Facebooku, Quest 2 przyciąga stosunkowo niską ceną (ok. 2100 zł). A pamiętajmy, że po "Half Life: Alyx" odnotowano znaczny wzrost liczby zestawów VR na Steamie po premierze produkcji Valve. Ma kto grać, więc faktycznego sukcesu wykluczyć nie można. Ale czekamy na konkrety i liczby.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)