Van Helsing
Filmowy Van Helsing właściwie mnie nie zaskoczył. Spodziewałem się odmóżdżonego filmu akcji z potworami w rolach głównych, świetnie nakręconego i o takim tempie, że mucha nie siada. Właśnie to dostałem - obraz efektowny, szybki, zabawny, klasyczny hollywoodzki przebój bez wydumanej fabuły oraz głębi. Doskonały materiał na grę!Saffire Studios pracuje nad Van Helsingiem już od ponad roku. Gra powstaje na wszystkie trzy duże konsole (PS2, Xbox i GCN) i trafi do europejskich sklepów na dniach. Jest więc ciutkę spóźniona w stosunku do filmu, ale to nie szkodzi. Grunt, że graczom wpadnie w łapki naprawdę przyzwoita zręcznościówka w stylu nieśmiertelnego Devil May Cry!Głównym bohaterem programu jest tytułowy Van Helsing, szalony zabijaka pracujący dla tajnej komórki Watykanu. Gość zajmuje się wyłapywaniem morderców i likwidowaniem ich. Coraz częściej jego przeciwnikami stają się istoty o mocach nadprzyrodzonych, takich chociażby jak doktor Jekyll czy może raczej pan Hyde. Od spotkania z tym osobnikiem rozpoczyna się film i istnieje olbrzymia szansa, że sympatyczny grubasek robiący chwilowo za dzwonnika z katedry Notre Dame pojawi się również w grze.Niestety wkrótce później Van Helsing dostanie szalenie trudne zadanie. Będzie musiał zająć się hrabią Draculą z karpackiej wioski o nazwie Transylwania. Plotki głoszą, że to niesłychanie niebezpieczna okolica. Prócz wampirów panoszą się tam wilkołaki, a rok temu spalono doktora Frankensteina za rabowanie grobów i nielegalne eksperymenty na ludziach. Nic więc dziwnego, że po przybyciu na miejsce Van Helsing rozpoczyna okrutną bitwę z siłami ciemności. W walce wykorzystuje dwa pistolety, kuszę na srebrne strzałki, metalowe pręty i noże. Przez cały czas gracz obserwuje go zza pleców.Sama gra została podzielona na 13 długich i najeżonych atrakcjami misji. W jej trakcje gracz zmierzy się z 22 potworami. Wśród nich są nie tylko wampiry, ale i trolle i gobliny. Pojawiają się też demony, duchy, banshee. Spore wrażenie robią ponoć bossowie, wyjątkowo duzi i paskudni, w większości przypadków znani z filmu (wampirzyce, wilkołak, Franki, Dracula). Aby ich pokonać, należy wymacać ich słabe punkty i tam właśnie zaatakować. Po ukończeniu każdego z etapów Van Helsing trafia do sklepu, w którym może zaopatrzyć się w nową, lepszą broń i naboje.Niewątpliwą zaletą gry jest dopracowana, efektowna grafika. Większość lokacji została żywcem przeniesiona z filmu. Zamki, lasy, wioski tworzą posępny, gotycki klimat, roztaczają wokół siebie atmosferę niepewności. Podkreśla ją filmowa muzyka oraz ścieżka dialogowa, na której pojawia się sam Hugh Jackman. Wielka szkoda, że gra nie ukaże się także i na PC. Na konsolach podobnych produkcji nie brakuje, natomiast na popularnych blaszakach są równie rzadkie co duże borowiki pachnące lasem na wiosnę.