Guild Wars 2 - zapowiedź

Guild Wars 2 - zapowiedź20.07.2010 16:32
Grzegorz Kozak

Guild Wars 2 - zapowiedź

Pięć lat temu Guild Wars pokazało, że można z powodzeniem konkurować z World of Warcraft – buldożerem rynku MMORPG, rezygnując z miesięcznego abonamentu na rzecz jednorazowej płatności. Gra znalazła swoją niszę, stawiając na niezwykle rozbudowany aspekt rywalizacji między graczami (co nazwane zostało CORPG – competitive online role-playing game), oferując mnóstwo form PvP – od drużynowych pojedynków na arenach po tytułowe wojny między gildiami. Tytuł zdobył również ogromną popularność w naszym kraju, co zaowocowało pierwszą lokalizacją MMO w Polsce.

W roku 2007 wraz z prezentacją trzeciego i jednocześnie ostatniego dodatku do Guild Wars ArenaNet poinformowała o pracach nad kontynuacją. Od tego czasu minęły już 3 lata, ale dopiero teraz pojawiły się w sieci konkrety na temat GW 2. Co czeka fanów Wojen Gildii – rewolucja czy ewolucja?

Bądź otwarty na dynamiczny świat

Pierwsza ważna informacja mówi o zerwaniu z permanentnym podziałem świata na instancje. W Guild WarsGW 2 będzie otwarta, ale też nie zabraknie w niej lokacji zamkniętych. Czy oznacza to, że tytuł zmierza w stronę klasycznej formuły MMO? Wręcz przeciwnie. Zespół ArenaNet na każdym kroku podkreśla zdecydowane zerwanie z sieciowymi standardami, czego doskonałym przykładem jest podejście do kwestii zadań.

Każdy, kto poświęcił choć trochę czasu grom MMORPG, doskonale wie, że wszystko kręci się w nich wokół biegania od NPC-a do NPC-a po kolejne questy. Za każdym razem atakowani jesteśmy ścianą tekstu, który czytają może ze 2 osoby na świecie. Akceptujemy zadanie, wykonujemy je, odbieramy nagrodę i pędzimy po następne. W Guild Wars 2 ma być zupełnie inaczej – koniec z wykrzyknikami i znakami zapytania nad głowami zleceniodawców. Wszystko ma odbywać się dynamicznie, a gracz zamiast suchego opisu problemu, po prostu go zobaczy. Jeśli jakaś osada jest atakowana, to znalazłszy się w jej pobliżu, ujrzymy to, a strażnicy zaczną wołać o pomoc. Tylko od gracza zależy, czy ruszy w tym kierunku, czy może pójdzie dalej. Wiąże się z tym drugi niesłychanie ważny aspekt, a mianowicie wpływ tych wydarzeń na świat gry. Nie chwilowy, a stały. Tak więc, gdy wspomniana wioska zostanie zniszczona, to taką pozostanie. Co ważniejsze, całość będzie się łączyć w ciągi przyczynowo-skutkowe. I tak na przykład, napotykając wrażą armię, zostaniemy poproszeni o zebranie wsparcia i jej pokonanie. Gdy to się uda, można będzie pójść za ciosem i zaatakować wrogą bazę, zabić dowódcę i np. uratować jeńców. Żeby nie było zbyt łatwo, przeciwnik na pewno otrzyma posiłki i konieczne będzie odparcie kontrataku. Jednakże, jeśli nie zdołamy wygrać z nadciągającymi wojskami, te spustoszą okolicę, po czym być może wybudują fortecę i będą nas nękać, włącznie z zabijaniem mieszkańców (w tym sprzedawców) w pobliskich osiedlach. Twórcy zapowiadają tysiące takich zdarzeń i ciekaw jestem, jak żyjąca Tyria sprawdzi się w praktyce, bo brzmi to co najmniej ciekawie.

Zgoda buduje

ArenaNet chce również zlikwidować problem rywalizacji między poszczególnymi graczami, np. o zabicie bossa. Jak wiadomo z praktyki, kiedy na coś polujemy, obecność innych osób (niewchodzących w skład drużyny) wprowadza dość napiętą atmosferę. Zamiast współpracy, zaczyna się rywalizacja o to, kto pierwszy zada cios i zgarnie upragnione trofeum. Guild Wars 2 ma tę przypadłość uleczyć za pomocą dynamicznych zdarzeń, przypominających Public Questy z Warhammera Online. Oznacza to, że gdy gracz zobaczy, że coś się dzieje, będzie mógł swobodnie włączyć się do akcji, aby na końcu otrzymać proporcjonalną nagrodę. Poziom trudności tych eventów ma się zmieniać w zależności od liczby uczestników. Widok innych graczy nie będzie już wywoływać frustracji i jak zapewniają twórcy, wewnętrzne testy pokazują, że takie rozwiązanie sprawdza się znakomicie.

Akcję gry umieszczono 250 lat po wydarzeniach przedstawionych w dodatku Eye of the North. Obudziło się pięć starożytnych smoków, które dotychczas spokojnie spały w trzewiach Tyrii. Świat znów ogarnęły płomienie zniszczenia, a ludzie stanęli na krawędzi zagłady. Aby wygrać, muszą się zjednoczyć z innymi rasami, w tym z Charrami, dawnymi wrogami. Oprócz nich pojawią się jeszcze rasy Norn, Asura oraz Sylvari. Każdy gracz będzie mógł tworzyć własną historię i jak zapewniają autorzy – żadna nie będzie się powtarzać. Wybierzemy profesję i kilka głównych punktów biografii, a reszta zapisze się sama podczas rozgrywki.

Źródło artykułu:WP Gry
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.