Rozpoczął się katowicki finał Intel Extreme Masters. To największe wydarzenie esportowe w Polsce

Rozpoczął się katowicki finał Intel Extreme Masters. To największe wydarzenie esportowe w Polsce

Rozpoczął się katowicki finał Intel Extreme Masters. To największe wydarzenie esportowe w Polsce
marcindmjqtx
13.03.2015 13:45, aktualizacja: 15.01.2016 15:37

Jest co najmniej kilka powodów, dla których warto się w ten weekend pojawić w Katowicach.

Intel Extreme Masters w Katowicach to już nie nowość. Impreza odbywa się po raz trzeci, po raz drugi jest jednocześnie finałem całego prestiżowego cyklu IEM. Wydaje się, że szum wokół niej jest tym razem odrobinę mniejszy, ale chyba tylko dlatego, że już się przyzwyczailiśmy, a nie dlatego, że mamy do czynienia z wydarzeniem mniejszej rangi. Warto więc znów podkreślić, że cykl Intela to ciągle jeden z najbardziej prestiżowych turniejów esportowych na świecie. Biorą w nim udział najlepsi zawodnicy, a do wygrania są niemałe pieniądze.

W tym roku katowicka impreza jeszcze mocniej stawia na wydarzenia towarzyszące, niekoniecznie związane z esportem. Główna scena nadal ulokowana jest w Spodku, ale stoiska wystawowe znajdziemy już nie za nią, jak w ostatnich latach, ale w budynku Międzynarodowego Centrum Kongresowego, który znajduje się tuż obok. Kto się tam wybierze, odnajdzie stoiska przede wszystkim związane z technologiami. Wśród wystawców są, między innymi: Intel, Samsung, BenQ, HP, Logitech, Gigabyte, Ubisoft, Acer, Twitch czy Blizzard. Dzięki nim fani będą mogli, między innymi, przedpremierowo zagrać w Heroes of the Storm czy spotkać się ze złożoną z Polaków drużyną Roccat, która co prawda nie bierze udziału w turnieju, ale jest całkiem rozpoznawalna wśród fanów LOL-a. Nie zabraknie również, ma się rozumieć, małych, otwartych dla wszystkich zawodów w najróżniejszych grach.

IEM Katowice 2015 - oficjalna mapa

Ciekawostką jest, że swoją obecność na IEM-ie zapowiedzieli Przemysław Wipler i Janusz Korwin-Mikke. Trzeba przyznać, że to dość nietypowe miejsce na agitację polityczną...

Na Intel Extreme Masters najważniejsze są jednak esportowe emocje. Co czeka nas w tym roku?

W turnieju League of Legends weźmie udział osiem drużyn. W pierwszej grupie zetrą się ze sobą: Cloud 9 (USA), GE Tigers (Korea Południowa), SK Gaming (Europa) i yoe Flash Wolves (Tajwan). W drugiej naprzeciwko siebie staną: Gambit Gaming (Europa), CJ Entus (Korea Południowa), Team SoloMid (USA) i Team WE (Chiny). Znawcy LOL-a od razu zauważą, że obsada jest gwiazdorska i z miejsca ciężko wytypować zwycięzcę. Dominatorami na świecie są Azjaci, ale publika z pewnością kibicować będzie "swoim", czyli w tym wypadku drużynom z Europy. Pula nagród wynosi ok. 180 tysięcy dolarów.

StarCraft 2 to gra od lat zdominowana przez Koreę Południową. W ubiegłych latach w turnieju pojawiali się jeszcze pojedynczy Europejczycy, tym razem jednak zabrakło nawet jednego - zetrze się ze sobą szesnastu Koreańczyków. Co nie znaczy, że zabraknie emocji, bo są wśród nich światowe gwiazdy tej dyscypliny. Pula nagród wynosi ok. 120 tysięcy dolarów.

Z polskiego punktu widzenia najbardziej interesującym turniejem będzie z pewnością ESL One, czyli zawody w Counter-Strike: Global Offensive. Polska drużyna Virtus.pro będzie bronić tytułu mistrzowskiego z ubiegłego roku. Poznaliśmy już pary ćwierćfinałowe i ze spokojem donosimy, że Polacy okazali się bezkonkurencyjni w swojej grupie. Teraz zmierzą się z Keyd Stars z Ameryki Południowej. Pula nagród w tym wypadku wynosi aż 250 tysięcy dolarów, przy czym najlepsza drużyna zgarnie aż 100 tysięcy.

Tak rok temu Polacy z Virtus.pro cieszyli się ze zwycięstwa; fot. Adela Sznajder

Ciekawie zapowiada się także Intel Challenge, czyli Counter-Strike: Global Offensive dla kobiet. Sensowność podziału na płcie w esporcie jest co prawda więcej niż wątpliwa, ale emocji podczas tych zmagań z pewnością nie zabraknie. Pula nagród wynosi 30 tysięcy dolarów.

15 marca odbędzie się także turniej w Hearthstone, finał Hearthstone Legendary Series Katowice, gdzie pula nagród wynosi 30 tysięcy dolarów. Szkoda tylko, że wśród ósemki graczy nie ma żadnego Polaka.

Zmagania esportowe zaczynają się każdego dnia o godzinie 13:00, potrwają do niedzieli włącznie. Kto nabył bilet wczesnego wstępu, na hale będzie mógł wejść już od 10:00, kto wybrał jednak wstęp wolny, będzie pewnie musiał odstać swoje w kolejce. Wszystkie turnieje są oczywiście transmitowane w sieci, transmisji najlepiej szukać na oficjalnej stronie wydarzenia.

Ekipa Polygamii będzie oczywiście na miejscu - relacji nie zabraknie.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)