Przyjrzyjmy się dokładniej nowemu interfejsowi konsoli PlayStation 4

Na pierwszy rzut oka zmienia się niewiele - nadal rządzą prostokąty i niebieskie tło.

Większość z tych obrazków mignęła nam już na konferencji Sony, ale były widoczne z daleka i niewyraźne. Teraz to co innego. Klikajcie, żeby je powiększać.

fot. Sony via Gematsu

Główny ekran, z listą gier, w którą ostatnio graliśmy (albo mamy w ogóle?). W tym wypadku ostatni był Knack. Uwagę zwracają statystyki, a wśród nich "liczba przyjaciół, którzy mają grę" i "liczba udostępnionych multimediów związanych z grą", zaś najczęściej oglądane wideo wystawione na główną. Da się też zauważyć, że zaproszenie do gry ma formę zwykłego tekstu na ekranie, a nie okienka popup w rogu.

Profil użytkownika. Trofea, ostatnio grane, lista znajomych, wielkie zdjęcie - zróbcie sobie jakieś ładne przed premierą PS4. W nagłówku widzicie ten sam profil, ale oglądany na tablecie...

Zbiór informacji o znajomych przypomina już nawet nie ścianę na Facebooku, a raczej w serwisie Pinterest, gdzie wszystko przypięte jest jak karteczki na tablicy korkowej.

Jak widać, można wybrać, czy chcemy podzielić się obrazkiem, wideo czy zacząć streamować daną grę.

Znany już wybór fragmentu, który chcemy opublikować. Zaznaczmy go dwom znacznikami na osi czasu, a przed wysłaniem możemy obejrzeć.

Okno do oglądania gry znajomego - pod nim widoczne przyciski do przejęcia kontroli nad jego grą (albo podpowiadania mu), do dołączenia do gry oraz do zakupienia gry. Obok czat. Na górze widoczna ikonka Ustream, zdradza z jakim serwisem Sony podpisało umowę o współpracy.

A tak to będzie wyglądać na telefonie:

To jak? Podoba Wam się? Mi, szczerze mówiąc, tak sobie - choć oczywiście. Z jednej strony prostokąty są proste i przejrzyste. Z drugiej - mam nadzieję, że wszechobecny niebieski będzie można zmienić na inny kolor lub swoją tapetę. Chyba wolę morski zielony połączony z czernią, który mamy w obecnym PlayStation Store.

Paweł Kamiński

[Gematsu]