Podróż do jądra Galaktyki nie będzie usłana różami - nowe informacje na temat No Man's Sky

Podróż do jądra Galaktyki nie będzie usłana różami - nowe informacje na temat No Man's Sky

Podróż do jądra Galaktyki nie będzie usłana różami - nowe informacje na temat No Man's Sky
marcindmjqtx
04.12.2014 11:47, aktualizacja: 05.01.2016 15:23

Kosmiczni tułacze zmierzą się z robotami, niebezpiecznym klimatem, gwiezdnymi potyczkami i brakiem gotówki. Wygląda na to, że w przyszłym roku każdy dostanie swoje prywatne „Interstellar”.

Dzięki zapowiedzi, jaka znalazła się w nowym numerze Game Informera, wiemy nieco więcej o nadchodzącej ambitnej grze studia Hello Games - No Man's Sky. Przygodę rozpoczniemy gdzieś na obrzeżach Galaktyki zadokowani na obcej, losowo generowanej planecie. Możliwe, że spotkamy tam ciężkich, wymagających przeciwników, być może odkryjemy jakieś rzadkie przedmioty albo równie dobrze nie znajdziemy zupełnie nic i będziemy tylko marzyć, żeby czym prędzej stamtąd zwiewać.

Skala, losowość i wolność wyboru to chyba główne zalety No Man's Sky. Cel jest tylko jeden - dotrzeć do centrum Galaktyki. Aby to zrobić, będziemy musieli inwestować w coraz lepszy statek i wyposażenie, bowiem im głębiej w kosmos, tym większe niebezpieczeństwa wyjdą nam naprzeciw. Podróż ma zająć od 40 do 100 godzin gry w zależności od tego, jak bardzo zaangażujemy się w eksplorację mijanych po drodze układów słonecznych. W tym pomoże nam natomiast mapa całej Galaktyki, która umożliwi skanowanie planet w poszukiwaniu zasobów, stacji kosmicznych oraz cennych informacji na temat fauny i flory.

Każdy z układów słonecznych będzie miał co najmniej jedną stację kosmiczną, na każdej z planet znajdziemy też punkt handlowy i roboty, które spełnią rolę strażników kosmicznej równowagi. Jeśli wydobędziemy zbyt dużo zasobów lub zabijemy za dużo obcych stworzeń, zaatakują nas, musimy więc uważać.

A skoro jesteśmy przy agresywnych działaniach - sami będziemy mogli atakować inne statki, by ukraść ich ładunek. Kosmiczne walki stoczymy w trybie FPP, co wywoła list gończy wystawiony na nas przez lokalne władze. Ilekroć zbliżymy się do ich stacji, zostaniemy zaatakowani. Zniszczenie statku zaskutkuje utratą ładunku, ucieczką w kapsule ewakuacyjnej i wylądowaniem na najbliższej planecie, gdzie będziemy zbierać na nowy sprzęt.

Jeśli chodzi o kwestie multiplayerowe, dowiedzieliśmy się, że zabraknie voice chatu. Będziemy mogli pisać wiadomości i sprawdzać lokalizację naszych znajomych na galaktycznej mapie. Na jutrzejszym The Game Awards Hello Games pokaże nowe materiały z gry. Trzymajmy kciuki, aby No Man's Sky nie zawiodło w kwestiach klimatu i zróżnicowania.

Patryk Fijałkowski

[źródło: Gematsu]

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)