Osiem powodów, dla których Valve jest najlepszym miejscem do pracy na Ziemi

Osiem powodów, dla których Valve jest najlepszym miejscem do pracy na Ziemi

Osiem powodów, dla których Valve jest najlepszym miejscem do pracy na Ziemi
marcindmjqtx
23.04.2012 13:37, aktualizacja: 05.01.2016 16:49

Lub jak wolicie: osiem powodów, dla których Half-Life 3 ciągle nie został skończony.

Od paru dni po sieci krąży pdf z poradnikiem dla nowych pracowników Valve wprowadzających ich w podstawy funkcjonowania i organizacji firmy. Po doświadczeniu pracy w kilku różnych przedsiębiorstwach model wprowadzony w firmie z Bellevue, w stanie Waszyngton, wydaje się być wzięty prosto z kosmosu. Ale najwyraźniej przynosi efekty.

1. W Valve nie ma hierarchicznej struktury dowodzenia. Oczywiście jest szef, Gabe Newell, ale pracownicy od początku uczeni są niezależności i dyskutowania o swoich pomysłach. Także z nim. Jeśli ktoś mówi, że trzeba zrobić tak, trzeba znaleźć trzecią osobę, która wysłucha obu stron i oceni, co ma sens.

2. W ramach projektów "struktura może się przydarzyć", ale jest tymczasowa. Valve wierzy, że z czasem wszelkie formy sztywnej organizacji zaczynają służyć same sobie, a nie klientom firmy.

3. Pracownicy sami decydują nad czym chcą pracować. Valve wierzy, że jeśli wiele osób pracuje nad czymś, to być może ten pomysł ma sens. Popularność i waga projektów mierzona jest liczbą osób, które chcą przy nich działać.

4. Raz do roku Valve zabiera wszystkich na tygodniowe wakacje. W 2012 roku na Hawajach odpoczywało 293 osoby wraz z rodzinami i dziećmi (dzieci było 185).

5. W Valve nie ma nadgodzin i "crunchy". To znaczy jeśli się zdarzą, to znak, że coś zostało źle zaplanowane i trzeba temu przeciwdziałać. Firma wierzy, że zadowolony pracownik to ten, który ma czas dla siebie i swojej rodziny.

6. Raz do roku pracownicy oceniają się wzajemnie, a wynagrodzenie jest dostosowywane do wkładu, jaki dana osoba wnosi w zyski i działanie firmy. Jeżeli to nad czym pracowałeś nie przyniosło dużych pieniędzy Valve, zarobisz mniej.

7. Valve uważa, że najważniejszym elementem funkcjonowania firmy jest system rekrutacji. Od tego, jakich ludzi zatrudnią zależy, jak dobrą będą firmą. Najpierw szukają "najlepszych z najlepszych", a potem dają im wolną rękę, aby pracowali na rzecz firmy jak tylko potrafią. Aby pracować w Valve musisz być "T-czlowiekiem": mieć całkiem szeroką wiedzę z różnych dziedzin, ale w jednej z nich Twoja wiedza musi być naprawdę głęboka.

8. W toaletowym radiowęźle puszczane są kawałki takich zespołów jak Queen, Poison czy Scorpions.

Brzmi zbyt pięknie, aby było prawdziwe?

Zapytałem się kilku osób pracujących w branży gier i podchodzili do instrukcji z umiarkowanym niedowierzaniem. Z jednej strony to rzeczywiście może tak wyglądać, z drugiej codzienna praktyka, konflikty wynikające z różnorodności ludzkich charakterów mogą sprawiać, że praca w Valve wygląda zupełnie inaczej niż wizja zaprezentowana w folderze dla nowych pracowników.

Źródło: Valve Handbook

Konrad Hildebrand

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)