Na pecetowe GTA V czekamy już dłużej, niż w przypadku poprzedniej części serii

Dziś mija 217 dni od premiery GTA V na konsolach. Dokładnie tyle czasu potrzebowała "czwórka" na przeskoczenie z PS3 i Xboksa 360 na PC.

O pecetowym wydaniu GTA V bynajmniej nie jest cicho. Mieliśmy już kilka tajemniczych filmików, ponoć prezentujących je w ruchu. Sieciowe sklepy regularnie umieszczają na swoich witrynach GTA V na PC z losową datą premiery, powołując do życia kolejne plotki. Tymczasem petycja w serwisie Change.org dotycząca wydania gry na komputery osobiste zbliża się już do 700 tysięcy podpisów. Wystarczy wspomnieć o GTA V na PC, by internet zaczął wrzeć. I tylko Rockstar nie chce zająć oficjalnego stanowiska.

Łatwo powiedzieć "jeśli takiej wersji by nie było, to już dawno by to powiedzieli", ale mijają kolejne tygodnie, a zapowiedzi wciąż brak. Czyżby firma czekała na czerwiec? Nie tyle na samo E3, bo tam nie pojawiła się od lat, ale na skupienie uwagi mediów z całego świata na grach wideo i największych zapowiedziach. A co jeśli impreza się skończy, a o GTA V na PC nikt nie wspomni. Dalej będziemy wierzyć? Czy taki scenariusz jest Waszym zdaniem realny? Trudno nie ulec złudzeniu, że "przecież to musi wyjść", ale warto przypomnieć sobie poprzedni wielki hit Rockstar - Red Dead Redemption w wersji na PC nigdy się nie ukazało.

[źródło: Gamespot]

Maciej Kowalik