marcindmjqtx
27.06.2010 14:41, aktualizacja: 06.01.2016 17:01Dotychczas gracze żyli w przekonaniu, że nadchodzący MGS: Rising jest odskocznią od właściwej serii. Producent gry, Shigenobu Matsuyama, wyprowadza nas z tego błędu - Rising to nie spin-off, lecz podwalina pod nowy, równoległy cykl.
Dwie ścieżki rozwoju sagi mają - jak twierdzi Matsuyama - wnieść ją na nowe standardy. Przy okazji uzasadnił również wybór Raidena na głównego bohatera Rising - Konami chciało stworzyć grę, w której wszystko można by pokroić na plasterki, a katana Jacka wydawała się do tego idealna. Co nie zmienia faktu, że jest on postacią nieznośnie miałką.
Niemniej jednak MGS to klasa sama w sobie, więc chyba warto na tę grę czekać.
[via Adriasang]
Kamil Bogusiewicz