Kilka lat temu przy każdej nowej informacji o tej grze byłem wniebowzięty. Teraz obstawiam, że prędzej piekło zamarznie, niż w nią zagramy.
Nie żebym straszliwie jej nie pragnął. Połączenie slashera, walk gigantycznych (i w liczebności i w rozmiarze samych jednostek) armii z elementami strategii czasu rzeczywistego brzmi jak spełnienie jednego z moich marzeń. Problem w tym, że brzmi tak od pięciu lat i nic z tego nie wynika. W tym czasie została już zapowiedziana na wszystkie znaczące platformy, ale wersja na Xboksa 360 została skasowana z uwagi na politykę Microsoftu odnoścnie Xbox Live. KUF2 ma być przecież MMOARTS (Massive Multiplayer Online Action Real-Time Strategy).
Dobrze widzieć, że projekt żyje i zmierza na kolejną platformę, ale jest jeszcze dużo za wcześnie, by się tym faktem ekscytować. Niedługo powinien pojawić się nowy zwiastun. Wtedy okazja może być lepsza.
Maciej Kowalik
