Jak radzi sobie 3DS? I czy DS radził sobie lepiej?

Jak radzi sobie najnowsza przenośna konsola Nintendo?

Nie najgorzej... choć Nintendo narzeka. W ostatnim raporcie finansowym zwrócono uwagę na "niższą niż oczekiwano" sprzedaż 3DS-a wszędzie poza rynkiem japońskim. W związku z tym zmniejszono przewidywania co do zysku na koniec roku fiskalnego - z 20 do 6 milionów jenów (to jakieś 241 tysięcy złotych).

A jak się w takim razie sprzedaje ten 3DS? Po 19 miesiącach w sprzedaży z półek zniknęło 22,19 miliona sztuk tej konsoli, z czego 3,19 miliona w ciągu ostatniego kwartału fiskalnego. 2,1 miliona całości to 3DS XL - gdybyście byli ciekawi.

Ogółem sprzedano też 64,45 miliona gier na 3DS-a - łącznie z tymi z cyfrowej dystrybucji. To oznacza prawie 3 gry na jedną konsolę. Niedużo.

A jak się to ma do poprzedniej konsoli przenośnej Nintendo, DS-a? Po 19 miesiącach od premiery w Europie sprzedano 26,82 miliona sztuk tamtego sprzętu - a więc trochę więcej niż w przypadku 3DS-a. Warto jednak pamiętać, że na Starym Kontynencie DS wystartował 3 miesiące po Japonii i USA. Jeśli wziąć to pod uwagę i obliczyć sprzedaż tylko od momentu europejskiej premiery (nie brać pod uwagę wcześniejszej), to wyniosłaby ona 21,27 miliona. Czyli trochę mniej niż w przypadku 3DS-a.

A więc są to dość porównywalne ilości.

Ogółem do dziś sprzedano jakieś 152 miliony DS-ów. Zobaczymy, czy 3DS powtórzy ten sukces.

[za eurogamer, 2]

Tomasz Kutera