W pewnym momencie o brakujących na sklepowych półkach Wii już nawet przestaliśmy pisać - było to po prostu zbyt oczywiste. Dla odmiany napiszmy więc, że wedle reprezentantów GameStop udało się zapewnić zapas Wii na kilka tygodni do przodu. Czy wynika to ze wzmożonych nakładów produkcyjnych, czy też ze spadku popytu? Ostatnie wyniki NPD mówią, że o ilość klientów Ninny nie musi się martwić. Przy okazji Bob McKenzie, jeden z SVP w GameStopie zapytany został o kolejny potencjalny hit, który dorównać mógłby nawet samemu Wii Fit:
Myślę, że nadchodzące EA Active jest jednym z tych innowacyjnych produktów (...) Czyli dalej fitness. Tak naprawdę dla graczy pozostaje już tylko GDC i odmawianie zdrowasiek za to, aby Iwata pokazał na nim nową Zeldę, czy cokolwiek nie związanego z nauką/narkotykami.
[via Gamasutra]
