Dino Patti czy jego byli koledzy z Playdead - kto stworzy "następne Inside"?

Był producentem hitów studia, teraz zapowiada swoje Somerville.

Dino Patti rozstał się ze studiem, którego był współzałożycielem, rok temu. Pozornie wszystko było ok i szukał po prostu nowych wyzwań po Limbo oraz Inside. Później okazało się, że konflikt pomiędzy szefami narastał od 2015 roku, aż w końcu obaj przestali się do siebie odzywać. Ostatecznie za swoje 49% udziałów w Playdead przyjął 50 milionów koron duńskich (blisko 30 milionów złotych) i jego kariera w studiu dobiegła końca.

Dziś wychodzi z cienia z nową ekipą (Jumpship, jakże trafna nazwa) i nowym projektem - Somerville.

Oficjalny blurb stwierdza tylko, że będzie to nastawiona na akcję gra przygodowa, opowiadająca o losach kluczowych postaci po globalnej katastrofie. Po powyższej zajawce moje skojarzenia wędrują do "Wojny Światów" i alternatywnej wersji zeszłorocznego "Nowego początku".

By mocniej wczuć się w klimat gry, warto rzucić jeszcze okiem na "robocze" materiały umieszczone w serwisie Tumblr. Jest zdecydowanie "obco". Trochę w stylu Inside, choć na poniższym gifie czuję mocniejszą nutkę... Another World.

Pod powyższym linkiem znajdziecie więcej materiałów. Niby to wszystko ciągle wczesne wersje, ale gify czy krótkie klipy nawet w tej jakości działają już na wyobraźnię. Somerville miejsca robi więc lepsze wrażenie, niż "zapowiedź" nowego projektu Playdead, na którą wciąż składa się ledwie jeden obrazek.

Biorąc pod uwagę okoliczności rozstania się Pattiego ze studiem, rywalizacja obu projektów, którym przewodzą niegdysiejsi przyjaciele będzie mieć dodatkowy smaczek. Gracze nie powinni być na tym stratni.

Maciej Kowalik