Worms W.M.D - Aż się łezka w oku kręci

Od czasów Worms Armagedon nie mogłem znaleźć żadnej nowej części robali która zrobiła by na mnie duże wrażenie.

Jest to gra z mojego dzieciństwa która dawała naprawdę masę frajdy szczególnie grając z kumplami w jednym pokoju.

Każda nowa część była tylko "spoko" i poza wsparciem dla kontrolera i innych wygodach nowoczesnych gier nic więcej w tych grach nie było, zawsze mi czegoś brakowało i czułem się w końcu nieco zawiedziony, tak właśnie dla mnie wyglądała część Worms Revolution.

Aż do dziś, Worms W.M.D to absolutnie najlepsza część robali gdzie powracamy do klasyki gatunku, uwielbiacie ninja linę z armagedon? Check. Superbanan? Check, Unowocześniona grafika i fizyka? Check. I tak można by wymieniać długo.

Dodatkowo są tez nowe pomysły które tym razem świetnie się sprawdzają, mamy pojazdy chyba po raz pierwszy w serii worms, oraz crafting w którym pochowano sporo ciekawego i niekiedy klasycznego uzbrojenia dzięki czemu jest wyzwanie. Uff rozpisałem się to teraz zapraszam na materiał (: