Kolejny etap ewolucji?

Kolejny etap ewolucji?

Kolejny etap ewolucji?
Raidenorius
07.11.2016 09:50, aktualizacja: 14.11.2018 22:24

Gry zawsze miały problem z przedstawianiem poważnych historii. Albo, za sprawą imersji, coś banalnego jest wywyższane, albo faktycznie poważna fabuła jest przedstawiana w oderwaniu od interakcji (wszelkie symulatory chodzenia - listy, narracja przez otoczenie itd.). Wszystkiemu winna jest narracja - brak interakcyjnych środków przedstawiania historii. Na szczęście to się zmienia, a w ostatnich latach było sporo tytułów łączących narrację z rozgrywką. Robiły to w dwojaki sposób:

  • albo tak jak Papers, Please; This War of Mine; czy, w mniejszym stopniu ale jednak, Cień Mordoru, za pośrednictwem mechanik służących bezpośrednio innemu doznaniu (np. wyzwaniu), pośrednio opowiadały historię;
  • albo tak jak The Stanley Parable; Her Story, Consortium; czy w największym do tej pory kroku na ścieżce ewolucji - Kentucky Route Zero, szukały nowych, bezpośrednich mechanik dla narracji.

Jestem pewien, że bez tych tytułów (w szczególności tych z drugiej grupy) na początku tego roku nie mógłby ziścić się scenariusz, w którym gry łamią pewną barierę, stawiając kolejny krok na drodze ewolucji.

Piszę tu o Night School Studio i grze pt. Oxenfree.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)