Żegnamy Disney Interactive. Myszka Miki nie potrzebuje własnego wydawcy gier

Żegnamy Disney Interactive. Myszka Miki nie potrzebuje własnego wydawcy gier

Żegnamy Disney Interactive. Myszka Miki nie potrzebuje własnego wydawcy gier
marcindmjqtx
30.06.2015 08:45, aktualizacja: 05.01.2016 15:00

Dzięki Disney Infinity nie ma w zasadzie potrzeby robienia oddzielnych gier na licencjach koncernu. A jeśli taka się pojawi, to lepiej dogadać się z kimś, komu wychodzi to znacznie lepiej. Patrz: spółka z Electronic Arts przy grach na licencji Star Wars.

Disney Interactive przez długie lata pozostawał czarną owcą koncernu, w którym każda pozostała dywizja notowała regularne zyski. Growa gałąź działalności imperium Disneya przynosiła co roku straty. Aż do momentu premiery Disney Infinity. Łącząca gry i zabawki machina do zarabiania pieniędzy odwróciła sytuację, ale podjętej dawno temu decyzji zmienić nie zdołała: Disney Interactive nie ma prawa bytu.

Działalność Disneya na poletku gier jest od teraz częścią przechrzczonej na Disney Consumer Products and Interactive Media dywizji, która łączyć ma produkcję zabawek z eskapadami w świat interaktywnych mediów.

Płakać za bardzo nie ma za czym, bo wydawanie gier pokroju Epic Mickey to proszenie się o guza. Zawsze szkoda jednak zmazywać z growej mapy znaną, swego czasu kojarzoną z dobrymi rzeczami markę. Turoka z 2008 roku, Split/Second czy Toy Story 2 z PSX-a zawsze wspominał będę z uśmiechem.

Oczywiście dalszy rozwój Disney Infinity, tworzone przez Square Enix Kingdom Hearts III czy współpraca Disneya z EA przy grach w odległej galaktyce nie zostaną przez śmierć Disney Interactive zagrożone.

[Źródło: VG24/7]

Piotr Bajda

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)