Yakuza Kiwami 2 ukaże się na PC, więc ćwiczcie umiejętności w karaoke

Yakuza Kiwami 2 ukaże się na PC, więc ćwiczcie umiejętności w karaoke

Yakuza Kiwami 2 ukaże się na PC, więc ćwiczcie umiejętności w karaoke
Adam Piechota
12.04.2019 10:30

I standardowo - bijcie tygrysy w pysk!

Najpierw były lekkie wstrząsy w postaci standardowych przecieków, teraz jest oficjalne potwierdzenie - 9 maja szykujcie sobie wolny wieczór. Yakuzę Kiwami 2 kupicie na Steamie za 131,99 zł i to w moim odczuciu fantastyczna cena. Chyba na tym etapie nie muszę dodawać, że warto. „Dwójka”, którą drugie Kiwami pięknie unowocześnia, była najfajniejszą „starą” odsłoną hitowej serii Segi. Swoją „recenzję” skoncentrowałem co prawda nie na roztrząsaniu dlaczego, ale próbie wyjaśnienia natury oraz potencjału samego remake’u, dlatego tak po ludzku zaufajcie.

Yakuza Kiwami 2 PC Trailer

Chyba że - ubiegam pytania w komentarzach - do tej pory długo zwlekaliście i nadal nie macie pojęcia, jak tę Yakuzę w ogóle ugryźć. Wtedy stop. Kolejność u pecetowej braci jest akurat banalnie prosta. Zaczynacie od Yakuzy 0 (85 zł), prequela całej sagi a przy okazji tak wyśmienitej gry, że pozbawiła mnie prawie 80 godzin życia. Potem pierwsze Kiwami (85 zł), bez którego wydarzenia „dwójki” stracą sporo swego kiczowatego uroku. Na tym etapie trudno nie oczekiwać Kiwami 3, 4, a może i 5, więc po numerku „dwa” zrobicie sobie dłuższą przerwę. Za Wami będzie już spora część jednej z najlepszych japońszczyzn, jakie podsuwa się zachodnim graczom.

Ach, no tak - potem pewnie Judgment, detektywistyczny spin-off, którego zrecenzujemy w drugiej połowie czerwca. Sega nie odpuści już chyba naszej części globu oraz popularnych u nas platform, zatem prędzej czy później wykarmi wszystkich. Nowe odsłony przeplatać będą wznowienia czy odświeżenia starszych. Przy ilości troski, jaka idzie w każdy scenariusz tej serii, łatwo zapomnieć, że tak naprawdę to gry trzaskane rok w rok, niczym w jakimś Activision czy EA. Hajs musi płynąć.

PS: nie żartuję z tymi tygrysami. „Dwójka” ma wiele świetnych bossów, ale rozpłaszczenie pysku tygrysa to wciąż jej kreatywny szczyt. Jestem dumny z bycia fanem, niczego nie żałuję.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)