Sławomir Serafin
11.10.2004 03:13, aktualizacja: 02.07.2009 05:57Premiera, oczywiście w USA, na szczęście. Dlaczego na szczęście? To produkcja niskobudżetowa, z serii niejadalnych shooterów z Groove Games, którzy uraczyli już amerykański rynek takimi wspaniałymi tytułami jak dwie części CTU Marine Sharpshooter chociażby. Ich nowe dziecię to World War II Sniper: Call to Victory, gierka, w której o dziwo wcielimy się w rolę amerykańskiego snajpera z wojsk powietrzno-desantowych, który kroczy szlakiem chwały od Ardenów do Berlina samego.
Ciekawe jest to, że ten "snajper" to czwarty już produkcyjniak z serii - to oznacza, że te gry się sprzedają...
Więcej (niewiele więcej, ale więcej) informacji na temat gry znajdziecie na jej oficjalnej stronie.