Twórcy Candy Crush Saga zastrzegli sobie słowo "candy" w odniesieniu do gier

Twórcy Candy Crush Saga zastrzegli sobie słowo "candy" w odniesieniu do gier

Twórcy Candy Crush Saga zastrzegli sobie słowo "candy" w odniesieniu do gier
marcindmjqtx
21.01.2014 11:25, aktualizacja: 05.01.2016 15:48

Koniec sprzedawania cukierków w AppStore!

Najzabawniejszy w tej informacji jest fakt, że firma King zastrzegła sobie prawo do wykorzystania słowa "candy" (cukierek) w odniesieniu do gier i ubrań już rok temu, 6 lutego 2013 r. - dokładny opis kontekstów w jakich mają wyłączne prawo do tego słowa znajdziecie tutaj. Jednak dopiero 15 stycznia 2014 r., ich wniosek został zatwierdzony.

Jak to w ogóle możliwe, że zastrzegli sobie zwykłe słowo jako znak towarowy? Zdaniem ekspertów - wszystko zależy od subiektywnej oceny tego jak silny jest związek zgłaszającego wniosek ze słowem i jego użyciem w konkretnym kontekście. Jak widać Biuro Patentów i Znaków Towarowych USA uważa, że firma King może się jednoznacznie kojarzyć z grą ze słowem "candy" w tytule.

Minęło tylko 5 dni, a do twórców innych gier mających w tytule to słowo wpłynęły prośby o usunięcie aplikacji z cyfrowych sklepów lub udowodnienie, że nie naruszają znaku towarowego.

Wielu z twórców jest zirytowanych, bo ta prośba jest absurdalna - mówi Benny Hsu, twórca All Candy Casino Slots - Jewel Craze Connect: Big Blast Mania Land. Jego gra, która zupełnie nie przypomina Candy Crush Saga też znalazła się na celowniku King. Ich argumentacja? Słowo SLOTS  w opisie ikony aplikacji CANDY SLOTS to za mało, by użytkownik się nie pomylił - aplikacja narusza więc ich znak towarowy. Na tej podstawie mogą domagać się tego samego od innych gier, które mają podobne tytuły lub model rozgrywki, choć już nie od producentów cukierków czy zabawek. Wezwani mogą się odwoływać się do prawników, którzy mogą pomóc im wywalczyć ugodę, ponieważ i im i firmie King ciężko jest jednoznacznie udowodnić, że to oni sami wpadli na użycie słowa "candy". Mieć prawo do znaku towarowego, a móc je wyegzekwować to dwie różne rzeczy.

Hsu dodaje jednak:

Ja i inni mali niezależni twórcy nie mamy środków i możliwości, by angażować się w walkę... Jeżeli będę musiał, to zmienię nazwę. Twórca wspomina też, że nie mógł użyć słowa "memory", ponieważ także zostało zatwierdzone.

Trzeba chronić swoje interesy, każda zarabiająca pieniądze firma Wam to powie. Ale to już chyba lekka przesada?

Paweł Kamiński

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)