Two Point Hospital to dopiero początek nostalgicznej podróży

Two Point może stać się taką samą nazwą serii jak kiedyś Theme.

Wyobrażacie sobie miny autorów Project Hospital, gdy dwójka autorów oryginalnego Theme Hospital zapowiedziała pod koniec tygodnia powrót symulatora szpitala z jajem? I to bez żadnego Kickstartera - od razu z wydawcą z pierwszej ligi, jakim bez wątpienia jest Sega.

Żerowanie na nostalgii? Może, ale skoro bez wyciągania ręki po kasę graczy na produkcję, to chyba tylko wyjątkowy cynik będzie narzekał. Albo ktoś, kto nie grał w oryginał i nie wie jaki ładunek humoru niosła za sobą ta symulacja. Z krótkiej rozmowy autorów z PCGamerem wynika, że gra ma ożywić nie tylko wspomnienia o Theme Hospital, ale rozpocząć nową serię.

Mark Webley i Gary Carr mogą sobie pozwolić na takie stwierdzenia, bo w rzeczonym Bullfrogu faktycznie pracowali i bynajmniej nie odpowiadali tam za robienie kawy.

Ale nie zamierzają po prostu kopiować. Już przy Two Point Hospital zapowiadają, że to zupełnie nowa gra.

Skoro Two Point Studios ma takie nastawienie, to chyba nie musimy bać się zalewu bezdusznych kopii. Może wrócą do pomysłów, których w Bullfrogu nie udało się zrealizować. Wśród skasowanych projektów były m.in. Theme Airport, Theme Prison czy Theme Movie Studio. A seria zaczęła się od wydanego w 1994 roku Theme Park.

Maciej Kowalik