Traffic Giant

Traffic Giant

marcindmjqtx
13.09.2001 17:16, aktualizacja: 08.01.2016 13:14

Zdyszany wpadłem do autobusu miejskiego. Przywitał mnie nieświeży zapach moich współpasażerów oraz ogromne korki na ulicach. Zastanawiałem się nad bezmyślnością ludzi od planowania tras komunikacji miejskiej oraz tych, którzy się nie myją. Brzmi znajomo? Dzięki Traffic Giant możecie pokierować własną firmą transportową, by zapewnić mieszkańcom komfortową jazdę po mieście i, przy okazji, zrobić na tym ogromne pieniądze.

Traffic Giant

Siena

Zdyszany wpadłem do autobusu miejskiego. Przywitał mnie nieświeży zapach moich współpasażerów oraz ogromne korki na ulicach. Zastanawiałem się nad bezmyślnością ludzi od planowania tras komunikacji miejskiej oraz tych, którzy się nie myją. Brzmi znajomo? Dzięki Traffic Giant możecie pokierować własną firmą transportową, by zapewnić mieszkańcom komfortową jazdę po mieście i, przy okazji, zrobić na tym ogromne pieniądze.

Kolejny sim, tym razem rozgrywający się w świecie kontrolerów biletów, ma szansę być jednym z ciekawszych tytułów tego roku. Cała gra polega na zbudowaniu logicznej sieci połączeń komunikacyjnych. Jak powszechnie wiadomo, ściany mają uszy. W Traffic Giant, potrafią one też mówić, oczywiście do tych, którzy umieją słuchać. Klikając lewym przyciskiem myszy na dowolnym budynku uzyskamy informacje dotyczące zamieszkujących go ludzi. W gruncie rzeczy na wyciąganiu wniosków z tych wiadomości polegać będzie rozgrywka. Otrzymamy punkty na mapie, najczęściej odwiedzane przez potencjalnych pasażerów. Potencjalnych, gdyż brak połączenia, zmusza biedaków do jazdy samochodem. Mieszkańcy miasta są w stanie powiedzieć, gdzie lubią chodzić, jaki środek lokomocji preferują. Jako narzędzia posłużą nam także symulacje. Sprawnie przeprowadzony rekonesans to 50 procent sukcesu, następnie należy wyznaczyć trasy, rozmieścić przystanki, zakupić autobus, wyśrubować ceny biletów. Ważna jest także agresywna kampania reklamowa oraz modlitwa, "by auta swe porzucili".

Kolorowe, małe pudełeczka

Nie ukrywam, że mocnym punktem bety, którą miałem okazję testować, była grafika. Autorzy potrafią dobrze wizualizować swoje wyobrażenia. Aż trzy tryby rozdzielczości ekranu, od 800x600 do 1280x1024, powodują, że śliczne domki, malutkie samochody, ludzie wyglądają ciekawie. Twórcy programu zapowiadają ponad 500 różnych budynków oraz, narysowane z taką samą precyzją, 24 środki transportu. Życie małych i dużych cyfrowych miasteczek, zadziwi Was z pewnością. Czasami przerywałem grę, tylko po to, by obserwować naturalnie tworzące się korki i wynikające z nich opóźnienia, nieskrępowany ruch na obwodnicach, goniących gdzieś ludzi. Wszystko przebiega bardzo sprawnie, bez szarpnięć czy ślimaczenia się sprzętu. Wspomnę, że istniała mapa mająca ponad ośmioma tysiącami budynków, w których mieszkało blisko 45 tysięcy komputerowych ludzi, mających ochotę przejechać się nową linią.Zanurzony w miejskim zgiełkuJednak nie tylko grafika oszałamia. Dźwięk dzwoni w uszach, wciskając gracza w fotel. Ryki klaksonów, charakterystyczne odgłosy autobusów, piły zakładowe, wyjąca publiczność w salach i stadionach, wszystko zsynchronizowane z ruchem twojego wskaźnika. Zbliżasz się do sklepów - brzęczą kasy, uciekasz do lasu - świergot ptaków koi nerwy. Zaskakujący jest całkowity brak muzyki w trakcie gry, jednak jest to tylko beta, więc być może producenci zdecydują się dodać jakieś brzmienie. Z drugiej strony, przy długich rozgrywkach, powtarzający się utwór wcześniej czy później zostanie wyłączony.

Ostatni przystanek

Wersja beta nie zobowiązuje producentów, gra nie wygląda tak, jak wyglądać będzie w wersji finalnej. Oby tak było. Jest tu bowiem kilka błędów. Przede wszystkim: brak opisu ikonek, pomocy czy samouczka. Pierwsza rozgrywka polega odgadywaniu funkcji klawiszy metodą prób i błędów. Brak skrótów poleceń zmusza do wykonywania niekończącej się serii kliknięć. Mile widziałbym opcję, dzięki której informacje na temat budynku pozostawały na mapie w trakcie projektowania trasy. Zdarza się tak, że po prostu zapominamy, gdzie trzeba ustawić kolejny przystanek, przerywamy edycję, klikamy jeszcze raz, na budynek, a następnie poprawiamy trasę. Jest to męczące. Dodatkowo, na oznaczenie strategicznych miejsc, został wybrany kolor czerwony, który może sprawić niemałe kłopoty ludziom, mającym problem z rozpoznawaniem tej barwy, tym bardziej, że punkciki są mikroskopijne. Mam nadzieję, że wszystkie mankamenty interfejsu zostaną poprawione w końcowym produkcie. Ostatnia rzecz, przy której zadrżałem, to animacja, którą udało mi się zobaczyć. Pokaźna ilość filmów, będzie przewijać się w trakcie gry, towarzysząc ważnym momentom twojego kierownictwa. Renderowane sceny, są jak najbardziej na miejscu, ale ci ludzie ...chodzą jakby połknęli kije, ewentualnie jechali w niewygodnych autobusach, w dodatku każdy z nich ma przykurcz i wszyscy chronicznie powlekają nogami. Może na tym polegać ma ich specyficzny urok? Jedno jest pewne: w porównaniu z grafiką, przerywniki, jak na razie, zostają daleko w tyle.

Zachęta rozrzucona

W pełnej wersji gry znajdziemy dwa typy rozgrywki (kampanie i gra bez końca) w trybie dla jednego gracza, oraz możliwość budowania przystanków z trzema innymi graczami, łącząc komputery za pomocą kabla. Według programistów, komputerowi przeciwnicy będą niezwykle inteligentni, a ty graczu dostaniesz kilkanaście miast, w których będziesz mógł popisać się kunsztem kierownika MPK.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)