Tony Hawk's Pro Skater 2

Tony Hawk's Pro Skater 2

marcindmjqtx
13.09.2001 17:16, aktualizacja: 08.01.2016 13:13

Po kolejnych edycjach gier FIFA, NHL,NBA i in., mamy wreszcie komputerową symulację jazdy na deskorolce. Posiadacze PSX-a od dłuższego już czasu mogli próbować własnych sił w tej dyscyplinie, siedząc spokojnie w domu z padem w ręku. Wszystkich, którzy szykowali się już na zakup konsoli informuję, że druga część szalonej zabawy na desce z Tonym Hawkiem w tytule dostępna jest również w wersji PC. Owszem, może to tylko namiastka prawdziwej jazdy, ale ryzykuje się co najwyżej przemęczenie dłoni.

Tony Hawk's Pro Skater 2

Gonzolak

Po kolejnych edycjach gier FIFA, NHL,NBA i in., mamy wreszcie komputerową symulację jazdy na deskorolce. Posiadacze PSX-a od dłuższego już czasu mogli próbować własnych sił w tej dyscyplinie, siedząc spokojnie w domu z padem w ręku. Wszystkich, którzy szykowali się już na zakup konsoli informuję, że druga część szalonej zabawy na desce z Tonym Hawkiem w tytule dostępna jest również w wersji PC. Owszem, może to tylko namiastka prawdziwej jazdy, ale ryzykuje się co najwyżej przemęczenie dłoni.

Zapotrzebowanie na tego typu produkt było ogromne. Zaraz po udostępnieniu w sieci wersji demonstracyjnej zaczęły powstawać prywatne strony z rankingami i opiniami. Gracze wprost oszaleli na punkcie THPS2. Oto wersja finalna.

Bring The Noise

Zaraz po instalacji i uruchomieniu gry zobaczyłem dynamiczne intro: sztuka jazdy w wykonaniu największych sław deski. Muszę przyznać, że po takim wstępie poczułem mocny zastrzyk adrenaliny i z zapałem przystąpiłem do rozgrywki. Dla pojedynczego gracza twórcy przewidzieli trzy jej tryby: Career Mode, Free Skate, Single Session. Pierwszy służy do zdobywania pieniędzy, które umożliwią nam kupno nowej deski, trików oraz na rozwijanie charakterystyki postaci. Trików jest całkiem sporo, nie należy obawiać się monotonii. Nowe deski poprawiają stabilność i zwrotność oraz szybkość deski. Po uzbieraniu określonej kwoty zostaje uaktywniony kolejny level (na początku jest jeden). Oprócz dziewięciu podstawowych i kilku dodatkowych plansz, możemy, za pomocą edytora, tworzyć inne. Pieniądze dostajemy za wykonywanie przeróżnych zadań (np. znalezienie ukrytej taśmy, wykonanie konkretnego triku czy zdobycie punktów). Na każdym poziomie czekają nas rozmaite zadania. Zostają one przedstawione podczas ładowania. Trzecia odkryta plansza wprowadza pewną niespodziankę. Jest to tzw. Competition Invite #1, czyli konkurs na najlepszy przejazd. Pod bacznym okiem pięciu sędziów należy zaprezentować swoje umiejętności w ściśle określonym czasie. Sędziowie są dość wybredni, ponieważ różnorodność wykonanych trików interesuje ich bardziej, niż ilość zdobytych punktów. Kolejny tryb, Free Skate, dzięki nieograniczonemu czasowi przejazdu i odsunięciu punktacji na dalszy plan jest wprost idealny do nauki jazdy oraz zapoznania się z trasą. Single Session natomiast jest połączeniem obu wcześniejszych trybów, jednak głównym celem nie jest tu zdobywanie pieniędzy i wykonywanie zadań, ale dopracowanie jazdy do takiej perfekcji, aby w Career Mode zdobyć jak najwięcej punktów. Rozmaitość zadań oraz stopień ich trudności gwarantują godzinne seanse nieustającej zabawy.

Sk8 is great

Uroku grze dodaje fakt, że wszystkie pojawiające się w niej postacie są autentyczne. Wreszcie możemy poczuć się jak sam Tony Hawk, wykonujący trik z obrotem o 900 stopni. Oprócz Tony'ego występuje tu wiele innych znakomitości skateboardingu, m. in. Bob Burnquist, Steve Caballero, Jamie Thomas i Elissa Steamer. Każdy z nich ma własną charakterystykę oraz może dokonywać wyczynów, których nie zna żaden z pozostałych. Nasze powodzenia lub porażki zależeć będą w głównej mierze od wyboru zawodnika. Jeśli nie potrafisz utożsamić się z dostępnymi postaciami, nic nie stoi na przeszkodzie by stworzyć własną. Wystarczy rozdysponować kilka punktów do statystyk i w drogę! Gra jest bardzo intuicyjna i nie wymaga kilkugodzinnej nauki jazdy. Nawet sterowanie klawiaturą nie stanowi utrudnienia, choć użycie joysticka lub innego rodzaju kontrolerów gry w znacznej mierze ułatwia rozgrywkę. Plansze są przemyślane i pozostawiają duża swobodę, nie zmuszając do określonego stylu jazdy. Grafika nie budzi żadnych zastrzeżeń: została wykonana z dbałością o szczegóły (także te, o których może wolelibyśmy zapomnieć, np. widok krwi po upadku) i nie wymaga zbyt wiele od domowych komputerów. Muzyka, która przygrywa podczas jazdy jest dziełem takich gwiazd, jak m.in.: Papa Roach, RATM, Dub Pistols. Zdecydowanym atutem jest edytor leveli, który pozwala na szybkie i sprawne utworzenie własnych plansz. Ponieważ ich rozmiary są niewielkie, możemy bez trudności wysłać je do znajomych. Dzięki rozgrywce w trybie multiplayer możliwe staną się także zawody na najlepszego skejtera w bloku. Rozgrywka sieciowa daje dużo satysfakcji i pozwala cieszyć się grą przez wiele następnych godzin.

Keep on skating

Jeśli macie 150 zł w skarbonce i trochę wolnego czasu, nie traćcie czasu na czytanie recenzji do końca i zaraz biegnijcie do najbliższego sklepu. Ta gra dostarczy wam masę rozrywki. Nie trzeba już biegać do kumpla, aby pograć na PSX. Gra pobudza apetyt na kolejne, miejmy nadzieję równie udane, typowo konsolowe produkcje.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)