Tak, Valve pracowało nad Half-Life'em 3. Ale przestało. A teraz może znów zacznie

Przedstawiciele firmy przyznają, że jej pomysł na zarządzanie pracą mógł nie być dobry.

W ostatnich dniach na Steamie pojawił się dokument pod tytułem Half-Life: Alyx - Final Hours. Zrealizowany został przez Goeffa Keighleya, znanego z jego pracy w Game Trailers, organizowanej przez niego gali The Game Awards i wielu innych przedsięwzięć związanych z grami wideo.

Co chyba najbardziej ciekawe, w dokumencie pojawiły się informacje na temat gier, nad którymi Valve pracowało w ciągu ostatniej dekady, a które ostatecznie nie zostały wydane. Najważniejsza z nich to oczywiście Half-Life 3. Gabe Newell przez lata zaprzeczał, jakoby firma pracowała nad trzecią odsłoną tej serii. Fani nie wierzyli. I, jak się teraz okazuje, mieli rację.

Jak wynika z dokumentu, który dobrze podsumował IGN, Valve pracowało nad Half-Life'em 3 w latach 2013-2014. Gra miała być mocno nastawiona na proceduralne generowanie wyzwań i zakładać wielokrotne jej przechodzenie. W tym celu miała wykorzystywać rozwiązania podobne do Left 4 Dead, uzupełniając je oskryptowanymi sekwencjami fabularnymi.

Gra miała więc działać tak, że generowałaby np. budynek i cel w nim do wypełnienia dla gracza (taki jak choćby uratowanie więźnia). Sam dokładny przebieg tej sekwencji byłby jednak różny za każdym podejściem do gry.

Trzecie Left 4 Dead zresztą również przez pewien czas powstawało. Oba te projekty - Half-Life 3 i Left 4 Dead 3 zostały anulowane, ponieważ powstawały na nieukończonym silniku Source 2. Z powodu jego ograniczeń prace nad tymi projektami nie zaszły na zbyt daleki etap.

Dokument wspomina jeszcze o siedmiu innych grach, które w ciągu 13 lat od premiery Half-Life 2: Episode 2 znajdowały się w różnym stadium produkcji w Valve. Jest wśród nich RPG inspirowane serią The Elder Scrolls, projekt pozwalający na zabawę z destrukcją i tworzeniem podobny do Minecrafta, gra VR tworzona przez byłych twórców Kerbal Space Program, trzy inne projekty VR i jakieś nowe podejście do Left 4 Dead 2.

Wiele z tych projektów istniało przez krótki czas, a jako powód takiego stanu rzeczy i szybkiego zarzucania prac przedstawiciele Valve podają płaską strukturę firmy. Z powodu tego, że pracownicy nie mieli szefów i mogli sami decydować o tym, co chcą robić, często okazywało się, że nie byli w stanie zrobić... nic. Mówi w filmie Robin Walker z Valve. Z tego powodu podejście do zarządzania w Valve się zmieniło, a wewnątrz firmy zniknął strach przed wydawaniem nowych gier. W szczególności Half-Life'a 3. Więc może w końcu?

Dominik Gąśka