Ma to być tytuł na wyłączność.
Google Stadia, mimo znacznej (i całkowicie uzasadnionej) krytyki ze strony graczy i obserwatorów branży, nie zamierza się poddawać. Przynajmniej jeszcze nie teraz (bo ostatecznego zarzucenia tego projektu przez Google spodziewają się chyba wszyscy).
Tymczasem jednak technologiczny gigant zamierza nadrobić na polu, na którym brakuje mu chyba najbardziej - czyli gier. W szczególności - gier na wyłączność, które sprzedawałyby usługę.
Jak poinformowało Google, firma nawiązała współpracę ze studiem Splash Damage. Jej efektem ma być powstanie nowej gry na wyłączność usługi. Choć najnowszą grą Splash Damage jest nadchodzące Gears Tactics, to studio to znane było dotychczas głównie z pracy nad shooterami (w tym nad kultowym Enemy Territory z 2003 roku, never forget).
Czy oznacza to, że grą, którą stworzą dla Google będzie shooter, czy jednak wykorzystają swoje najnowsze doświadczenia z współpracy z Microsoftem i przygotują strategię turową? A może coś zupełnie odmiennego? Dowiemy się, kiedy tylko Google zdecyduje się na oficjalną zapowiedź gry.
Dominik Gąska
