Soldier of Fortune 2: Double Helix

Soldier of Fortune 2: Double Helix

marcindmjqtx
18.11.2003 08:00, aktualizacja: 08.01.2016 13:09

Czy można stworzyć niewiarygodnie realistyczną i dopracowaną graficznie grę, pozwalającą na wiele godzin przedniej zabawy? Odpowiedź przyniósł Soldier of Fortune. A czy można stworzyć grę jeszcze ciekawszą i bardziej realistyczną? Wygląda na to, że można. Właśnie nadchodzi Soldier of Fortune II: Double Helix.

Soldier of Fortune 2: Double Helix

Marcin Lanuszny

Czy można stworzyć niewiarygodnie realistyczną i dopracowaną graficznie grę, pozwalającą na wiele godzin przedniej zabawy? Odpowiedź przyniósł Soldier of Fortune. A czy można stworzyć grę jeszcze ciekawszą i bardziej realistyczną? Wygląda na to, że można. Właśnie nadchodzi Soldier of Fortune II: Double Helix.

Każdy, kto grał w pierwszą część przygód Johna Mullinsa, przyzna, że takiego realizmu jak SoF nie zawierała dotąd żadna inna gra z gatunku FPP. Wystarczy tylko wspomnieć strzał z karabinka snajperskiego i reakcję trafionego przeciwnika. A teraz ma być jeszcze lepiej... Czy naprawdę będzie to możliwe?

Więcej realizmu?

Do naszej dyspozycji oddane zostanie wiele ciekawych i niebezpiecznych narzędzi, jednak wszystkie będą posiadały oznaczenia zgodne ze standardami armii amerykańskiej (np. M4A1, M203, M60). Próżno szukać tu laserów i innych nierzeczywistych gadżetów. John Mullins będzie po prostu typowym żołnierzem, któremu przyszło walczyć według zasad zgodnych ze współczesnym stanem techniki militarnej. Ale to nie wszystko. W czasie wykonywania misji na całym świecie nasz bohater będzie korzystał z broni charakterystycznej dla danej lokalizacji. I tak np. w Rosji znaleźć będzie można tylko granaty typowe dla tamtejszej armii.Wspomniałem już o misjach w różnych częściach świata. Wypada dodać, że również w tym aspekcie Soldier of Fortune II: Double Helix zaaplikuje nam sporą dawkę realizmu. W czasie gry przyjdzie nam odwiedzać Pragę, Kolumbię, Hong Kong, Jordan i Kamczatkę. Wszystkie wymienione miejsca będą odwzorowane zgodnie z ich aktualnym wyglądem. Co ciekawe, w każdym z tych miejsc nasi przeciwnicy będą porozumiewali się językiem, który tam obowiązuje. Na szczęście, jeżeli nasz rosyjski lub czeski jest słaby, pomocą służyć będą napisy w języku angielskim. Natomiast nasz bohater będzie komunikował się ze współpracownikami specyficznym dla żołnierzy amerykańskich zestawem znaków i gestów.Kolejną wartą podkreślenia ciekawostką jest fakt, że John Mullins nie zawsze będzie dowódcą oddziału. W jednej z misji zostanie przydzielony do grupy, w której jako zwykły żołnierz będzie musiał wykonywać rozkazy przełożonych. I to do tego stopnia, że w przypadku niesubordynacji dowódca może nawet wykonać wyrok śmierci na nieposłusznym podwładnym! I jak tu nie mówić o realizmie?

A na koniec...

...jeszcze parę słów o samej grze. Jak dotąd niewiele wiadomo o samej fabule Soldier of Fortune II: Double Helix. Na razie mówi się o grupie niebezpiecznych naukowców którzy zagrażają światu. Mają się oni zajmować inżynierią genetyczną. Jak będzie naprawdę, przekonamy się już w listopadzie.No tak, byłbym zapomniał. W Soldier of Fortune II: Double Helix będziemy mieli do czynienia z wyjątkowo inteligentnymi przeciwnikami. Twórcy gry, w celu podniesienia IQ naszych wrogów, skorzystali z pomocy absolwentów Uniwersytetu w Wisconsin, specjalizujących się w pracach nad sztuczną inteligencją.Na pewno nie musimy martwić się o jakość merytoryczną gry. Możemy też być spokojni o jakość wizualną. Za grafikę będzie odpowiadał sprawdzony i szanowany engine z Quake'a III: Areny. Pozostało nam już tylko oczekiwanie na premierę. Jak Soldier of Fortune II: Double Helix zostanie przyjęty przez graczy? Po zapoznaniu się z faktami myślę, że odpowiedź może być tylko jedna. Ale ocenę pozostawiam Wam...

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)