Shrek 2: The Game

Shrek 2: The Game

Osioł wraca. Stuhr razem z nim. Dowód? Po kinach wałęsa się już całkiem przedni trailer z ich udziałem. Shrek wraz ze swoją narzeczoną Fioną uderzają w podróż poślubną. Po drodze zahaczają o rodzinny dom księżniczki. Tam jednak nikt nie spodziewa się... pary zielonych ogrów. Nic dziwnego, że powitalne przyjęcie zamienia się w prawdziwą paradę gaf i wpadek.Trailer jest całkiem przedni, choć brakuje mu kapitalnego humoru, jakim przed dwoma laty czarował oryginalny Shrek. Pozostaje mieć nadzieję, że do czasu premiery obrazu scenarzyści zdołają wykrzesać z siebie trochę więcej dobrych żartów. Piszę o tym, gdyż w dniu amerykańskiej premiery filmu, do sklepów trafi platformówka Shrek 2: The Game, przeznaczona dla konsol Playstation 2, Xbox i GameCube. Autorzy gry obiecują jednak, że również i właściciele pecetów oraz konsolek GBA nie będą zawiedzeni. Każdy dostanie więc to, na co sobie zasłużył.Największą niespodzianką jest wielka chęć panów z Luxoflux do przełamywania konsolowych schematów, jakimi obrosnąć zdołały konsolowe zręcznościówki. Kluczem do sukcesu Shrek 2: The Game ma być więc nie tylko postać głównego bohatera, ale i możliwość kierowania całą drużyną. W jej skład wchodzi na ogół czterech bohaterów, których można wybrać spośród ośmiu dostępnych postaci. Co ciekawe, są wśród nich bohaterowie pierwszej i drugiej części filmu, ale i osobnicy, którzy jak dotąd nie przedarli się na duży ekran, gdyż odpadli w czasie montażu obrazu. Któż to będzie? Autorzy gry milczą, obiecując jedynie osiołka, ciasteczkowego żołnierzyka i Fionę.Jak łatwo się domyślić, prócz prostych zadań typu: wskocz na wysoką półkę i pokonaj przeciwnika, w grze pojawią się zadania logiczne (pod postacią mini-questów), wymagające wykorzystania indywidualnych umiejętności danego bohatera. Wiadomo bowiem, że Shrek, jakby się nie starał, nie wlezie do mysiej dziurki, w której Ciastek poczuje się jak u siebie w domu. Zmusi to gracza do ciągłego kombinowania i analizowania sytuacji, a także pozwoli programistom przygotować zróżnicowane (i przez to ciekawe) zagadki. Inną ciekawostką są lokacje. Wiadomo bowiem, że do gry trafi większość miejsc z drugiej części filmu, włącznie z ciemnym borem oraz z zamkiem rodowym Fiony, ale także i miejsca oryginalne, takie jak kopalnie krasnoludów. Autorzy gry twierdzą, że chcą w ten sposób zdynamizować akcję i uczynić ją bardziej różnorodną. Czyżby to oznaczało, że kinowy Shrek 2 dzieje się niemalże w jednym miejscu, zaś jego scenariusz jest tak nudny, że trzeba go dynamizować?Siłą gry ma być też ładna, nastrojowa grafika, przygotowana we współpracy z autorami programu, a także ścieżka dźwiękowa wykorzystująca kompozycje rodem z filmu. Nie zabraknie też oryginalnego humoru. Ludzie z firmy Luxoflux twierdzą bowiem, że to właśnie on był podstawowym atutem Shreka. Jeśli więc nie dadzą ciała, późną wiosną do sklepów trafi platformówka z jajem. Będzie można się pośmiać, powalczyć z inteligentnymi przeciwnikami, poskakać po platformach i pomyśleć nad zagadkami. Kto wie... może wreszcie gra ze Shrekiem zasłuży na uwagę? Produkcje na Gameboy Advance były jak do tej pory bardzo mierne.