Korzystając oprócz tego z dotacji – 42 milionów funtów – w ramach brytyjskiej ulgi podatkowej dla twórców gier.
Dziś znowu o GTA, ale w zupełnie innym kontekście niż wczoraj. Rockstar, jak się okazuje, ma nieco za uszami, bo - uwzględniając otrzymany zwrot - firma nie płaciła podatków w Wielkiej Brytanii przez ostatnie 10 lat.
Według wyliczeń TaxWatch, w latach 2013-2019 całe Rockstar Games osiągnęło zysk operacyjny w wysokości 5 miliardów dolarów, podczas gdy brytyjski oddział – zaledwie 22 miliony funtów (około 26,5 mln dolarów). W okresie od 2009 roku Rockstar North odprowadził niewielki podatek tylko trzykrotnie, ale już w 2016 zaczął występować o zwroty, których uzyskał do tej pory łącznie około 70 milionów funtów (czyli 85,3 milionów dolarów).
Mało tego – Rockstar North uzyskał też wsparcie finansowe od podatników dzięki temu, że GTA V zakwalifikowało się do ulgi podatkowej, w ramach której między 2015 a 2017 spółka otrzymała 42 miliony funtów. Ulga ta jest przyznawana w oparciu o koszty produkcji gier, a w przypadku projektów przynoszących straty, może zostać wypłacona przez urząd podatkowy.
Informacje zostały opublikowane przez organizację TaxWatch w ramach obszernego i bardzo szczegółowego raportu. Uzyskanie ulgi podatkowej była możliwa dzięki przejściu „testu kulturowego”. Firmie udało się go przejść, bo co prawda grę wydawał amerykański Rockstar Games, ale tworzył już Rockstar North z siedzibą w Edynburgu, w Szkocji.
Wzburzenie specjalistów budzi też rozliczanie się między spółkami Rockstara - grupa kluczowych pracowników otrzymywała w latach 2013-2018 premie, które łącznie wyniosły... 3,4 miliarda dolarów.
O tym, jak wielkim finansowym sukcesem jest GTA V nie trzeba nikomu przypominać; co i raz piszemy kolejnego newsa, że gra radzi sobie fenomenalnie pod kątem sprzedaży. Mimo upływu lat od premiery, pozostaje jedną z najchętniej kupowanych gier na świecie.
Tatiana Kowalczyk
