RoboCop, Final Fantasy VI, Ski Jump... Najlepsze gry na Androida i iOS - styczeń 2014

RoboCop, Final Fantasy VI, Ski Jump... Najlepsze gry na Androida i iOS - styczeń 2014

RoboCop, Final Fantasy VI, Ski Jump... Najlepsze gry na Androida i iOS - styczeń 2014
marcindmjqtx
01.02.2014 09:30, aktualizacja: 15.01.2016 15:40

Przypatrujemy się styczniowym premierom na komórkach i tabletach.

Zestawienie przygotował serwis yourapps.info.

--

Styczeń nie jest fajnym miesiącem. Za oknem śnieg, mróz i zawieja tak nieprzyjemna, że nie chce się wychodzić. Na konsolach i pecetach - większa lub mniejsza posucha. Choć sezon ogórkowy daje się we znaki także na smartfonach i tabletach, nie da się ukryć, że w ostatnim miesiącu pojawiło się nieco wartych uwagi produkcji mobilnych. Przedstawiamy najciekawsze styczniowe gry na Androida i iOS, za które nie musicie płacić ani złotówki. A na deser dorzucamy jedną płatną (i to słono), ale wartą swojej ceny.

***

RoboCop (Android, iOS) Słynny blaszany gliniarz powraca - w lutym do polskich kin trafi nowy film z Garym Oldmanem, Michaelem Keatonem i Joelem Kinnamanem, a już teraz możemy zagrać w oficjalną grę towarzyszącą jego premierze. To specyficzna strzelanka TPP przypominająca produkcje takie jak Epoch (http://yourapps.info/reviews/epoch-recenzja) czy Frontline Commando (http://yourapps.info/reviews/frontline-commando-recenzja) - nie mamy w niej pełnej swobody ruchu, możemy jedynie przemieszczać się między dostępnymi w danym fragmencie planszy osłonami. Samo strzelanie sprawia sporo frajdy, zwłaszcza że towarzyszy mu niezła, szczegółowa grafika i bardzo dobra oprawa dźwiękowa. Pomiędzy krótkimi, dynamicznymi misjami możemy z kolei rozwijać umiejętności Robocopa i poszerzać jego arsenał o kolejne pukawki.

Cena: za darmo

***

X-Men: Battle of the Atom (iOS) Dzielni bohaterowie Marvela podróżując w czasie przypadkiem narozrabiali i wypuścili na światło dzienne całą masę arcyłotrów. A gdzie spotykają się dobrzy ze złymi, tam w ruch idą pięści i lecą wióry. Nie inaczej jest w X-Men: Battle of the Atom, choć akurat w tym wydaniu zarówno pięści, jak i wióry są dość specyficzne - gra jest bowiem karcianką. I to karcianką niezłą, w której duży nacisk, poza zbieractwem rzecz jasna, położono na sieciową młóckę z innymi graczami w czasie rzeczywistym (są nawet batalie 20 vs 20!) i kooperacyjne ubijanie potężnych bossów. Żeby w to „papierowe MMO” zagrać, nie trzeba wyjmować z kieszeni żadnych miedziaków, choć oczywiście wewnątrz gry znajdzie się niejedna okazja, by sobie owymi miedziakami opcjonalnie pomóc.

Cena: za darmo

***

Ski Jump (Android, iOS) Czy jest na sali ktoś, kto nie kojarzy gry Deluxe Ski Jump? Ten przeraźliwie brzydki, siermiężny, i niełatwy do opanowania symulator skoków narciarskich kilkanaście lat temu niespodziewanie zawojował serca graczy i uczniów nudzących się podczas zajęć z informatyki. Gra osiągnęła sukces tak wielki, że doczekała się nieprzyzwoitej liczby kolejnych odsłon i aktualizacji, ale w końcu moda na nią przeminęła. Historia lubi jednak zataczać koło, co udało się doskonale wykorzystać naszemu rodakowi, który stworzył przeznaczone na telefony i tablety Ski Jump. Gierka ta, choć niewiarygodnie brzydka i toporna, tak jak Deluxe Ski Jump skrywa w sobie ogromne pokłady grywalności i w ciągu zaledwie dwóch tygodniu od premiery na każdej z platform pobrały ją już setki tysięcy graczy. I większość z nich jest zadowolona. Jeśli lubicie takie gierki - Wy też będziecie!

Cena: za darmo

***

Mega Jump 2 (iOS, wkrótce Android) Przezabawny stworek Redford w swoim kolorowym, przedstawionym już w kilku grach życiu zajmował się dotąd zżeraniem monet i drogocennych kamieni - czy to w biegu, czy to podczas karkołomnych skoków. Nie inaczej jest tym razem. Seria Mega Jump to, w dużym uproszczeniu, kolejny klon bijącego niegdyś rekordy popularności Icy Tower. Klon, dodajmy, bardzo udany i rozbudowany w stosunku do oryginału o całą masę ciekawych pomysłów i power-upów. Druga część serii przynosi między innymi zupełnie nowy silnik, jeszcze szybszą rozgrywkę, multum zadań z atrakcyjnymi nagrodami i nowych bohaterów. Póki co jest dostępna jedynie na iOS, ale twórcy zapewniają, że lada moment pojawi się także na Androidzie. Jeśli lubicie piekielnie szybkie zręcznościówki - nawet się nie zastanawiajcie!

Cena: za darmo

***

Eternity Warriors 3 (Android, iOS) Coś w sam raz dla miłośników slasherów i hack'n'slashy - ukazała się trzecia odsłona popularnej, ciepło przyjętej serii Eternity Warriors. Tradycyjnie już grę naszpikowano krwiożerczymi przeciwnikami, tonami gratów do zebrania, przyciskami, które obstukujemy w zastraszającym tempie i opcjonalnymi mikropłatnościami. Poprawie uległa też oprawa graficzna, która teraz prezentuje się całkiem okazale (choć nie jest to, niestety, poziom „next-gen” jakim chwalą się twórcy). Gra spodoba się głównie graczom preferującym kopanie tyłków ponad spacery - plansze są tu stosunkowo krótkie i korytarzowe, więc miłośnicy eksploracji raczej się odbiją. Walka jest natomiast miodna, diabelnie szybka i niełatwa - czyli dokładnie taka, jak być powinna.

Cena: za darmo

***

Dragons World (Android, iOS) Marzeniem wielu dzieci jest posiadanie małego smoka. Nie sądzę jednak, by jakakolwiek mama, mniej czy bardziej troskliwa, pozwoliła swojej latorośli na trzymanie tak wielkiego gada w chałupie. Dlatego też firma Social Quantum wychodzi do użytkowników z propozycją - hoduj sobie od maleńkości własne smoczyska, paruj je ze sobą, twórz nowe gatunki, rozbudowuj smocze sanktuarium. A wszystko to na ekranie telefonu. Dragons World to kolejny przedstawiciel popularnego casualowego gatunku strategii-klikadeł (zwanych też „farmami”), wyposażony w całkiem efektowną, kolorową grafikę 3D, która spodoba się także najmłodszym. Wszyscy entuzjaści smoków, którzy lubią zabawę „z doskoku” i nie boją się długiego czekania na ukończenie kolejnych budowli, będą wniebowzięci!

Cena: za darmo

***

Lego City: My City (iOS) Świetna propozycja dla najmłodszych - pozbawiony przemocy, sympatyczny i zabawny zestaw minigier z ludzikami Lego w roli głównej. Trafiamy do miasta, które boryka się z licznymi problemami. Ulicami miast pędzą złodzieje, których musimy doścignąć siadając za kierownicą radiowozu. Samolot kurierski boryka się z turbulencjami i nawiedzonymi użytkownikami przestrzeni powietrznej, więc musimy go bezpiecznie sprowadzić na ziemię. Ludziki w pontonach atakuje stado rekinów, więc ratujemy ich z pomocą helikoptera. Wcielamy się też w strażaków gaszących pożar, kierowcę wozu pomocy drogowej, bierzemy udział w wyścigach czy ganiamy za złodziejami na piechotę. Wszystkie minigry oprawiono w rewelacyjną, kolorową grafikę 3D i wesołe odgłosy, okraszono je także zabawnymi scenkami filmowymi. Umówmy się - nie jest to GTA, ale jeśli chcecie mieć na jakiś czas z głowy młodsze rodzeństwo czy własnego szkraba, My City sprawdzi się znakomicie.

Cena: za darmo

***

Jet Car Stunts 2 (iOS, Android - wkrótce) Jet Car Stunts 2 to prawdopodobnie najbardziej pokręcona ścigałka jaką kiedykolwiek widzieliście. Owszem, mamy tu pojazd, którym musimy kierować i podzieloną na punkty kontrolne trasę do pokonania, ale na tym podobieństwa do innych wyścigówek się kończą. Trasy są zawieszone wiele kilometrów nad ziemią, niewiarygodnie kręte, pełne pnących się ku niebu i opadających pętli oraz bardzo... dziurawe. Jet Car Stunts 2 kładzie bowiem nacisk nie tylko na kierowanie wozem podczas jazdy, ale także w trakcie lotu. Wychylając telefon możemy decydować o tym, czy napędzany silnikiem odrzutowym wózek poleci wprost przed siebie, wzniesie się, opadnie czy zakręci beczkę na boki. Trafienie w dalszy ciąg urwanej trasy wcale nie jest łatwe, a zrobienie tego w taki sposób, by wylądować na kołach zamiast na dachu wymaga sporo praktyki. A jeśli ponad setka dostępnych tras okaże się dla kogoś niewystarczająca - wystarczy skorzystać z edytora i stworzyć własne. Jeśli cenicie pomysłowe gry, w Jet Car Stunts 2 zwyczajnie się zakochacie. Gra póki co dostępna jest na iPhone'y, iPady i iPody. Wersja na Androida powinna pojawić się w II kwartale tego roku.

Cena: za darmo

***

Final Fantasy VI (Android, iOS - wkrótce) Naczekali się miłośnicy Final Fantasy na mobilną odsłonę "szóstki”, oj naczekali. Na szczęście po całej serii przecieków, przesunięć, zaprzeczeń i niewiadomych, przystosowana do smartfonow i tabletów wersja gry w końcu trafiła do sprzedaży. I nie jest to zwykła konwersja - oprawę graficzną stworzono od podstaw z myślą o urządzeniach mobilnych (w procesie tym uczestniczył m.in. Kazuko Shibuya, projektant grafiki od lat związany z serią, który osobiście czuwał nad wyglądem głównych bohaterów), zadbano także o wygodne sterowanie na ekranach dotykowych. Pod względem zawartości gra bazuje na remake'u z 2006 roku, znacznie bogatszym od oryginału. Absurdalnie wysoka cena gry może odstraszać, pamiętajcie jednak, że płacicie za wiele godzin zabawy, emocjonującą historię ze zwrotami akcji i świetnie nakreślone postacie. Na razie dostępna jest tylko edycja przeznaczona na sprzęty z Androidem, ale właściciele urządzeń z jabłuszkiem także mogą powoli zacierać ręce - gra już niedługo trafi także do App Store.

Cena: 48zł

--

Katarzyna Dąbkowska, Rafał Kurpiewski (YourApps.info)

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)