Red Dead Redemption 2 oskarżone o naruszenie prawa do marki

Red Dead Redemption 2 oskarżone o naruszenie prawa do marki

Red Dead Redemption 2 oskarżone o naruszenie prawa do marki
Krzysztof Kempski
15.01.2019 14:47, aktualizacja: 15.01.2019 18:23

Agenci Pinkertona ruszają w kolejny pościg. Tym razem za firmą braci Hauser.

Ach ten Rockstar... Kolejna gra, kolejna burza o nielegalne wykorzystanie wizerunku. Nie tak dawno temu pisaliśmy o zakończonym sporze między firmą, a Lindsay Lohan, która dostrzegła pewne podobieństwo między sobą, a grową Lacey Jonas (aktorką z wyraźnym niedoborem intelektu, którą gracz mógł spotkać w jednej z misji pobocznych). Tym razem poszło o Red Dead Redemption 2 i agencję Pinkertona. Detektywi z wspomnianej agencji ścigają bohaterów po stanowiącym preludium gry napadzie w Blackwater i odgrywają w fabule całkiem istotną rolę.

Problem w tym, że taka firma istnieje naprawdę od 1850 roku - i ma tak bogatą historię, że można by na ten temat napisać całą książkę (z ciekawostek wspomnę, że agencja działa również w Polsce). Rockstar zdecydował się osadzić agencję w rolę głównych antagonistów w ramach dbałości o realia historyczne. Problem jednak w tym, że firma w ostatnim czasie stwierdziła, że to nieuprawnione działanie. Powołują się na ochronę własnych znaków towarowych. Zdaniem szefów agencji, wykorzystanie nazwy agencji może też sugerować ich zaangażowanie w powstanie gry.

Obraz

Rockstar usprawiedliwia się jednak tym, że ochrona znaków towarowych nie może służyć do odcinania się od przeszłości - a firma w okresie przedstawionym w grze odegrała dość istotną rolę w historii Dzikiego Zachodu. Do tego w grze wykorzystana jest historyczna nazwa "Pinkerton National Detective Agency", a nie współczesna, skrócona nazwa. Tymczasem agencja żąda oczywiście stosownej części zysku odniesionego ze sprzedaży gry.

Producent Red Dead Redemption 2 nie zamierza jednak ugiąć się przed tymi żądaniami. Firma zamierza bronić przed sądem swojego prawa do najzwyklejszego przedstawiania motywów historycznych. Sprawa wygląda szczerze mówiąc jak kolejna próba ogrzania się w blasku sukcesu Rockstara i zarobienia na tym wydarzeniu paru groszy. Pinkertoni już nie raz pojawiali się w różnych dziełach kultury i odgrywali tam dużo istotniejsze role... Wystarczy wspomnieć Bookera de Witt z Bioshocka Infinite, który był właśnie agentem Pinkertona. Co jakoś panom detektywom chyba umknęło... Może dlatego, że gra Irrational Games nie odstawiła (pod względem przychodów) wielu hollywoodzkich blockbusterów?

Krzysztof Kempski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)