Wiele posiadaczy pecetów w kłótniach z konsolowcami wysuwa argumenty, iż PS2 jest już przestarzała i nie potrafi zapewnić odpowiedniej jakości grafiki. Okazuje się, że to wszystko są bzdury nie mające nic wspólnego z prawdą.Sony potwierdziło właśnie, że około połowa gier rzadko wykorzystuje w pełni możliwości drzemiące w tej platformie. Czyżby więc PS2 była silniejsza niż podejrzewamy? Sony twierdzi, że tak właśnie jest.Według Playstation Magazine europejski oddział Sony stworzył coś co nazywa się "performance analyzer", by przebadać kilka najładniej wyglądających gier. Wyniki były dość zaskakujące, okazało się bowiem, że około 60% chodzi z prędkością zaledwie 30fps. A mogłyby wyświetlać grafikę w co najmniej 60fps.Wszystko dlatego, że większość tytułów nie wykorzystuje Vector Units (koprocesor stworzony by pomóc Emontion Engine w tworzeniu fizyki lub AI), a należą do nich konwersje z innych platform. Gdyby tylko Sony skłoniło developerów do używania VU, gry chodziłyby jeszcze lepiej niż dotychczas.
