Obsidian nie ma w planach przenoszenia swojego kickstarterowego złotego jajka poza PC.
Czemu? Feargus Urquhart, szef studia, tłumaczy.
"Ta gra to powrót do korzeni wielkich RPG-ów z przeszłości, a te skupiały się na klawiaturze i myszce. To nie znaczy, że gry konsolowe nie są świetne. Są po prostu inne. Jest duża różnica między Baldur's Gate: Dark Alliance (na konsolach), a Baldur's Gate II (na PC). Nie chcemy siedzieć okrakiem na granicy pomiędzy tymi dwoma rodzajami gier. Albo jedno, albo drugie. My spróbujemy zrobić to na PC i zrobić to dobrze." Szkoda, ale trudno się z nim nie zgodzić.
Tymczasem Project Eternity coraz pewniej kroczy w stronę dwóch milionów dolarów od graczy. Brakuje trochę "drobniaków". A do końca zbiórki jeszcze 22 dni.
Ludzie naprawdę tęsknią za staroszkolnym RPG.
[via GI.biz]
Piotr Bajda
