Po obejrzeniu pół godziny rozgrywki pożałujecie, że Square Enix skasowało Legacy of Kain: Dead Sun

Takiej okazji do przyjrzenia się temu projektowi jeszcze nie mieliśmy.

Najsmutniejsze jest to, że wygląda to zadziwiająco dobrze. Może tęsknota za jakąś kontynuacją marki zakłada mi w tej chwili na nos różowe okulary, więc chętnie poznam Waszą opinię.

W akcji widzimy Ashera, człowieka, którego miał zgładzić wampir Gein. W wyniku komplikacji skończyło się na tym, że Asher przejął kontrolę nad ciałem wampira, który został zredukowany do roli zjawy, którą widzi tylko główny bohater. Na filmiku znajdziecie sporo walki, scenki przerywnikowe na silniku i przechodzenie pomiędzy wymiarami, by zebrać dusze pokonanych czy dotrzeć we wskazane miejsce. Wszystko wygląda dokładnie tak, jak powinno w kontynuacji Legacy of Kain.

Z wpisu towarzyszącemu filmikowi na forum neoGAF wynika, że studio Climax dostało zadanie stworzenia zupełnie nowego bohatera. A późniejsze skasowanie projektu było mocnym ciosem dla ekipy.

Dead Sun poleciało do kosza, bo prognozy pokazywały, że nie sprzeda się wystarczająco dobrze. Zamiast tradycyjnej gry akcji dostaliśmy więc Nosgoth - sieciową nawalankę ludzi z wampirami. Ale to jednak nie to samo.

[źródło: neoGAF]

Maciej Kowalik