Pięć rzeczy, za które Wasze mózgi podziękują Wam za granie w gry akcji

Pięć rzeczy, za które Wasze mózgi podziękują Wam za granie w gry akcji

Pięć rzeczy, za które Wasze mózgi podziękują Wam za granie w gry akcji
marcindmjqtx
21.11.2012 16:26, aktualizacja: 05.01.2016 16:28

Lubicie sieciowe strzelanki? Być może oprócz tego, że się przy nich relaksujecie, to wpływają korzystnie na prace Waszych mózgów.

Daphne Bavelier jest specjalistką od badań nad pracą mózgu, która w swoim laboratorium w Genewie bada wpływ różnych rzeczy na pracę szarej masy jaką mamy pomiędzy uszami. Jedną z rzeczy, która znalazła się w centrum zainteresowania jej zespołu są gry wideo. Parę miesięcy temu podczas prezentacji TEDX, Bavelier opowiadała o wpływie gier na mózg, a niedawno, nagranie z tego trafiło do sieci.

Co z niego wynika?

1. Gry korzystnie wpływają na nasz wzrok. Konkretnie, ułatwiają nam rozpoznawanie stałych wzorów w otoczeniu. Takich jak litery alfabetu, które mogą być za małe dla osób o podobnej zdolności widzenia (licząc w dioptriach).

2. Również ze wzrokiem ma związek fakt, że ludzie grający w gry akcji w rodzaju Call of Duty, łatwiej rozróżniają różne stopnie szarości. Co jak twierdzi Bavelier, może przydawać się np. podczas jazdy samochodem we mgle.

3. Gracze potrafią skupić się na znacznie większej liczbie elementów na ekranie niż "niegracze". Za przykład może posłużyć proste doświadczenie z dużą liczbą kolorowych kulek na ekranie. Większość osób nie ma problemu ze śledzeniem ruchów trzech kropek i odpowiedzią na pytanie, jaki kolor kryje się pod znakiem zapytania:

W przypadku graczy, kulek może być już tyle:

4. Gracze szybciej przerzucają swoją uwagę, są lepsi w robieniu kilku rzeczy na raz. Są w tym lepsi, niż ludzie, którzy na co dzień robią kilka rzeczy na raz w internecie, jak słuchanie muzyki połączone z wyszukiwaniem czegoś w googlu połączone z chatowaniem ze znajomym. "Wielozadaniowcy" są gorsi w multitaskingu od graczy.

5. Gry mogą wpływać korzystnie na wyobraźnię przestrzenną. Ludzie, którzy spędzili z grami jakiś czas, w warunkach laboratoryjnych było to 10 godzin, mieli lepsze wyniki w rozwiązywaniu przestrzennych zagadek niż ci, którzy tego nie robili.

Jednakże zanim zaczniecie traktować powyższe punkty jako wygodne wymówki dla kolejnych całonocnych sesji z ulubioną strzelanką, musicie pamiętać, że Bavelier powiedziała jeszcze kilka innych rzeczy.

Po pierwsze, z grami i ich wpływem na ludzi jest trochę jak z winem. Gdy gramy zbyt dużo, negatywny wpływ może przeważyć nad potencjalnymi profitami. Liczą się proporcje i odpowiednie dawkowanie. Po drugie, różne gry wpływają w różny sposób na ludzki mózg. Dopiero się to bada. Po trzecie, póki co badacze swoje, a twórcy i wydawcy swoje, niewiele się robi, aby stworzyć gry, które mogłyby pomagać ludziom i jednocześnie dobrze by się w nie grało.

Jeżeli poczuliście się zainteresowani, całą prezentację Bavelier możecie obejrzeć poniżej:

Konrad Hildebrand

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)