Niepełnosprawny streamer pokazuje, że w EVE Online nie ma rzeczy niemożliwych

Niepełnosprawny streamer pokazuje, że w EVE Online nie ma rzeczy niemożliwych

Niepełnosprawny streamer pokazuje, że w EVE Online nie ma rzeczy niemożliwych
Bartosz Stodolny
11.04.2016 14:29, aktualizacja: 11.04.2016 16:50

Poznajcie Brandona – sparaliżowanego gracza, który udowadnia, że będąc wystarczająco zawziętym można pokonać każdą przeszkodę.

W 2003 roku Brandonowi DiGia przytrafił się wypadek, w wyniku którego został sparaliżowany od pasa w górę. Od tamtego momentu jego życie diametralnie się zmieniło, a dotychczasowe, proste czynności często okazywały się przeszkodami nie do przebycia. Jedną z takich przeszkód było korzystanie z komputera, bo przed wypadkiem Brandon nie tylko chętnie spędzał czas przed monitorem, ale był też zapalonym graczem.

Obraz

W ciągu jednego dnia okazało się, że nie może oddawać się ulubionemu hobby, czy choćby utrzymywać kontaktu ze znajomymi. Wszystko zmieniło się, kiedy ciocia kupiła mu program pomagający osobom niepełnosprawnym w korzystaniu z komputera. Aplikacja ta, poza funkcją rozpoznawania mowy, zapewniała też możliwość kontrolowania kursora myszy. W ten sposób Brandon mógł znowu korzystać z poczty elektronicznej i komunikatorów.

To jednak mu nie wystarczyło i po dłuższych poszukiwaniach znalazł w końcu kontroler dla siebie – duży trackball od Kensingtona, który mógł obsługiwać dzięki temu, że zachował część władzy w rękach. Nagle okazało się, że granie wcale nie jest niemożliwe, choć ze względu na małą precyzję takiego rozwiązania musiał ograniczyć się głównie do gier turowych pokroju Cywilizacji.

Prawdziwym przełomem było dla Brandona odkrycie EVE Online w 2007 roku. MMORPG szczycące się wysokim poziomem skomplikowania okazało się stosunkowo łatwe w przystosowaniu do trackballa i programu rozpoznającego mowę. Chłopak w końcu mógł uczestniczyć w zabawie z innymi ludźmi i, jak sam mówi, miało to lepsze efekty, niż jakiekolwiek antydepresanty, które zażywał w związku ze swoim stanem.

Dziś korzysta z bardziej rozbudowanych rozwiązań. Specjalne urządzenie umożliwia mu klikanie myszką za pomocą oddechu, a zamontowany na monitorze czujnik śledzi położenie jego głowy i przekłada je na ruchy kursora.

Na EVE Online się nie kończy, bo Brandon jest też redaktorem w serwisie The Mittani, będącym jednym z największych portali poświęconych grze CCP. Ponadto ma swój kanał na Twitchu, gdzie regularnie przeprowadza transmisje z EVE. Natomiast na stronie www.accessiblegamer.com dzieli się doświadczeniami z ogrywania innych tytułów, na przykład XCOM-a, czy… Fallouta 4.

[twitch id="59626358"]

Zawsze robi mi się lepiej, kiedy widzę jak ludzie nie poddają się i przezwyciężają trudności, szczególnie tego typu. Szczerze powiedziawszy nigdy nie przyszło mi do głowy, że można grać w tak rozbudowane produkcje jak EVE Online nie będąc w stanie obsłużyć klasycznej myszy i klawiatury. Brandon pokazuje jednak, że nie tylko jest to możliwe, ale też naprawdę dużo można w tej dziedzinie osiągnąć.

Innym przykładem gracza, który nie poddał się przeciwnościom losu jest wspominany niedawno przez Patryka Peter Byrne. Chłopak nadal gra, mimo porażenia mózgowego, a jego wirtualne przygody stały się ostatnio łatwiejsze dzięki pracownikowi Sony, który stworzył dla niego specjalną wersję DualShocka 4. Niestety, nawet wśród tak budujących ludzi zdarzają się oszuści. W 2013 roku popularny „niepełnosprawny” streamer nagle cudownie „ozdrowiał” na wizji, czym skutecznie zakończył swoją karierę.

ZiloanOP performs a miracle v2 (Wheel in, walk out)

Na szczęście takie przypadki są marginalne i zdecydowana większość osób takich jak Brandon, czy Peter to osoby szczere i przede wszystkim – bardzo pozytywne i zawzięte w dążeniu do celów.

[Źródła: Twitch, Accessible Gamer]

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)