Nie łowię ryb, ale po zwiastunie Fishing Planet czuję, że muszę zacząć

Nie łowię ryb, ale po zwiastunie Fishing Planet czuję, że muszę zacząć

Nie łowię ryb, ale po zwiastunie Fishing Planet czuję, że muszę zacząć
Bartosz Stodolny
18.08.2017 11:17

Czyli jak sprzedać coś komuś, kto zupełnie nie interesuje się tematem.

Jest parę dziedzin życia, które zupełnie mnie nie interesują. Na przykład piłka nożna – ile razy bym nie próbował, nie potrafię zainteresować się 20 facetami biegającymi po boisku. Z innych rzeczy mamy choćby niejedzenie mięsa albo dolewanie płynu zmiękczającego do prania. Do niedawna na liście znajdowało się też łowienie ryb, ale po obejrzeniu zwiastuna Fishing Planet poczułem, że odcinając się od tego hobby coś tracę – swoją męskość.

Fishing Planet - Official Trailer | PS4

Ta trzymająca w napięciu muzyka, towarzysząca łowom. Ta niepewność, czy filet połknie haczyk i odwieczna walka człowieka z naturą przejawiająca się w kręceniu kołowrotkiem. Do tego, warto nadmienić, w całkiem ładnej oprawie wizualnej. I mogę się trochę podśmiewać, że ktoś strzela z armaty do wróbla, próbując nam sprzedać kolejny symulator czegoś, ale… po obejrzeniu tego materiału naprawdę mam ochotę w to zagrać. Może to zrobię, bo Fishing Planet jest dostępne za darmo w steamowym Wczesnym Dostępie.

Na rybach byłem ze dwa razy w życiu i nigdy nie widziałem w tym nic fajnego. Teraz, za sprawą zrobionego „z jajem” zwiastuna, mam ochotę zagrać w symulator łowienia, choć nie ma się co oszukiwać – raczej na dłużej mnie nie przyciągnie. Całość pokazuje za to, jak dobrze zaprezentować produkt, który na pierwszy rzut oka jest zupełnie nieciekawy dla kogoś, kto nie interesuje się tematyką. Podobnie pomyśleli marketingowcy Paradoksu przy kampanii Crusader Kings II. Ta gra to przede wszystkim mapa i tabelki, a to raczej mało efektowny materiał na zwiastun. Co zatem zrobiono? Pokazano mechaniki za pomocą zabawnych filmików, które nie skupiały się na tych liczbach, ścianach tekstu i tak dalej, tylko prezentowały to, w jaki sposób możemy wczuwać się w gameplay.

Crusader Kings II - Seven Deadly Sins: Piracy

Z kolei porąbana gra wymaga równie porąbanego zwiastuna, co świetnie obrazują Goat Simulator i I Am Bread. A najlepiej, kiedy bohater jednej występuje gościnnie w drugiej.

GoatBread - Launch Trailer (I am Bread + Goat Simulator)

To nie dziwi, za to porąbana reklama nieporąbanej gry, jaką jest Legend of Zelda: A Link to The Past?

Legend of Zelda A Link to the Past SNES Japanese Commercial #1

Kiedy indziej Link rapował…

Zelda: A Link Between Worlds - The Zelda Rap Returns in Japan

Rapem reklamowano też Link’s Awakening.

Legend of Zelda Link's Awakening Commercial #2 Rap

A skoro przy japońszczyźnie jesteśmy, warto obejrzeć materiał promujący Famicom Wars z 1988 roku.

Famicom Wars Commercial (subs) [1988, FC]

Nie zawsze wychodzi, czego przykładem jest zwiastun Final Fantasy VII. Co prawda nie ma w nim nic zwariowanego, ale… filmik w 11 sekundzie dość konkretnie spoiluje nam fabułę.

Final Fantasy VII Commercial 1997

Natomiast zwiastun Mighty No. 9 próbował być ciekawy, podobnie jak gra, ale w obu przypadkach nie wyszło.

Mighty No. 9 Trailer: Masterclass

To tylko kilka przykładów, a w Sieci pełno wszelkiej maści mniej lub bardziej śmiesznych, zwariowanych czy po prostu głupich materiałów. Macie jakieś, którymi warto się podzielić?

Bartosz Stodolny

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)